Perspektywa powrotu ośmioletniej szkoły podstawowej budzi kontrowersje nie tylko w kontekście systemu szkolnictwa. Przeciwnicy reformy alarmują, że podpisana przez prezydenta ustawa może doprowadzić do zwolnień i redukcji etatów w placówkach. Zdezorientowani są również rodzice. Chcieliby wiedzieć, jaka przyszłość czeka ich dzieci. Dlatego zwrócili się do jednej z radnej, z prośbą o zwołanie spotkania z kierownikiem wydziału edukacji. Dariusz Szkiłądź jest otwarty na propozycję. Zaznacza jednak, że dyrekcje szkół prowadzonych przez miasto zostały szczegółowo poinformowane o wszystkich procedurach związanych z reformą. Tym samym w ich kompetencjach leży przekazywanie informacji rodzicom. Wszystkie placówki zostaną przekształcone. Zespoły szkół będą pełnić rolę szkół podstawowych. Duże zmiany czekają przede wszystkim uczniów i pracowników Gimnazjum nr 2 oraz Szkoły Podstawowej nr 2, które zostaną strukturalnie połączone. Od przyszłego roku szkolnego rady pedagogiczne obydwu placówek będą wspólne. Nie oznacza to jednak, że od 1 września wszystkie dzieci będą stłoczone w jednym budynku. Proces wdrażania zmian jest rozłożony na dwa lata, podczas których zapadną decyzje dotyczące dalszej lokalizacji uczniów. Obwody tych szkół będą się ze sobą pokrywać.
-Chcę uspokoić i powiedzieć stanowczo, że nie zlikwidujemy żadnej szkoły, wszyscy nauczyciele, którzy obecnie pracują w placówkach miejskich, będą mieli zapewnioną pracę- przekonuje Dariusz Szkiłądź.
Kierownikowi wtóruje burmistrz dodając, że sytuacja jest pod kontrolą i zmiany w naszym mieście przebiegną praktycznie bezkolizyjnie. Wojciech Walulik twierdzi, że rozumie niepokój rodziców. Uspokaja jednak, że przekształceniom augustowskich szkół nie towarzyszy chaos, a wszystkie działania są przemyślane.
Napisz komentarz
Komentarze