Krzysztof Przekop by Koty2
Nie milkną kontrowersje wokół koncertu dla dzieci i młodzieży, który zafundowały władze miasta. Najbardziej bulwersującą jest informacja, że zastępca burmistrza zapraszał na koncert młodzież ze szkoły podstawowej. Radni podkreślają, że w podstawówkach nie uczą się szesnastolatkowie. Niedawno odpowiedź na interpelację otrzymał Adam Sieńko, który chciał dowiedzieć się między innymi, ilu uczniów powyżej szesnastego roku życia edukuje się dziś w Szkołach Podstawowych nr 2 i nr 6 w Augustowie.
Kogo zapraszał Chodkiewicz?
Burmistrz stwierdził, że według danych przekazanych przez administrację szkół, w Szkołach Podstawowych nr 2 i nr 6 nie ma uczniów powyżej 16 roku życia. Kto był zatem adresatem zaproszenia, jakie Filip Chodkiewicz wygłosił podczas zakończenia roku szkolnego w klasach ósmych? To już pozostanie tajemnicą Chodkiewicza.
-Wejściówki na koncert dostępne były dla osób dorosłych oraz tych, które ukończyły 16 rok życia –pod warunkiem dostarczenia zgody rodziców/opiekunów prawnych. Aby otrzymać wejściówkę, należało zarejestrować się, posługując się swoimi numerem PESEL, w odpowiednim czasie poprzez panel internetowy, który dopuszczał jedynie osoby w dniu rejestracji posiadające ukończony 16 rok życia. Następnie przy odbiorze wejściówek osoby poniżej 18 roku życia musiały dostarczyć zgodę rodziców. Dokumentacja, zgodnie z ustaleniami z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, była przechowywana 14 dni – aby zachować możliwość skontaktowania się z uczestnikami wydarzenia w razie wystąpienia takiej potrzeby. Po tym czasie została zniszczona –napisał w odpowiedzi burmistrz Karolczuk.
Rozmawialiśmy z augustowskim sanepidem. Otrzymaliśmy informację, że impreza nie była zgłoszona, nie była uzgadniana, nie została wydana żadna opinia, bo organizatorzy o taką opinię nie wystąpili. Sanepid nie potwierdza też, by uzgadniał jakąkolwiek dokumentację tej imprezy, a w szczególności nie uzgadniał niszczenia tej dokumentacji.
500+ po augustowsku
Krytycy koncertu zarzucają, że podczas eventu nie były przestrzegane obowiązujące wówczas ograniczenia sanitarne i przekroczono dopuszczalną liczbę uczestników. Według Mirosława Karolczuka wydano uczestnikom 1900 opasek odblaskowych. Mogłoby to oznaczać, że impreza miała charakter masowy i podlegała wielu restrykcjom bezpieczeństwa i sanitarnym. Powinna być zgłoszona na policję i do sanepidu.
Innego zdania jest dyrektor Augustowskich Placówek Kultury. Informacje udzielone przez Annę Jastrzębską zostały uwzględnione w załączeniu do odpowiedzi na interpelację radnego Adama Sieńko.
-Zgodnie z wiedzą APK, urząd miejski w Augustowie przeznaczył 250 wejściówek, które za pośrednictwem specjalnie przygotowanego systemu mógł zarezerwować każdy mieszkaniec powyżej 16 roku życia. Dla tej ilości osób przygotowano, zgodnie z reżimem sanitarnym teren przeznaczony na koncert. Do kompetencji Augustowskich Placówek Kultury nie należy monitorowanie osób przebywających poza terenem koncertu -przekazała dyrektor Jastrzębska.
Anna Jastrzębska przekonuje, że teren koncertu został przygotowany dla 250 osób zgodnie z zamówieniem z miasta. Dyrektor APK dodaje, że koncert nie miał znamion imprezy masowej, teren był ogrodzony barierkami, przeznaczony dla uczestników z wejściówkami. Według naszych informacji w strefie koncertowej było nie więcej niż 200 osób.
Koszt imprezy był zatem kolosalny. Wyniósł ponad 500 złotych na każdego widza. Bilety na warszawski koncert Stinga w lipcu przyszłego roku kosztują od 170 zł do 470 zł. Komentarz uznaję za zbędny.
Tede wskazuje drogiego pośrednika
Dyrektor Jastrzębska przekazała też ciekawe informacje dotyczące nawiązania relacji z firmą Shivoo Piotr Kotarski z Suwałk. Niesłychaną konsternację powoduje to, że wspomniana firma została zarejestrowana zaledwie 3 tygodnie przez występem Wac Toja i Tede w Augustowie. Fakt ten mocno zaniepokoił radnych opozycji. Zwłaszcza, że wydarzenie kosztowało ponad 110 tysięcy złotych, a z tajemniczą firmą z Suwałk podpisano umowę na 80 tys. zł.
Burmistrz mocno zaufał ledwo powstałej firmie, gdyż kilka dni przed koncertem na konto Piotra Kotarskiego wpłynęła zaliczka w wysokości 32 tysięcy złotych.
Z relacji dyrektor Anny Jastrzębskiej wynika, że wyboru agencji obsługującej wydarzenie dokonano po rozmowach z artystami, którzy wskazali pana Piotra Kotarskiego jako osobę działającą w regionie obejmującym Augustów, doświadczoną we współpracy z tymi wykonawcami, a także zapewniającą poziom organizacji odpowiadający ich wymaganiom.
Z informacji uzyskanych od Piotra Kotarskiego wynika, iż organizował on imprezy we współpracy z komikami, ale brak jest wzmianek o organizacji jakichkolwiek koncertów. W szczególności Kotarski nie wspomina o żadnej współpracy z Tede. Nic dziwnego, że słynny augustowski koncert z różnych względów zyskał rangę niezwykle drogiej tragikomedii.
Po koncercie na zlecenie burmistrza powstał krótki film z wydarzenia. Od burmistrza dowiedzieliśmy się, że jego cena również jest niebagatelna, ponieważ wydano na niego ponad cztery i pół tysiąca złotych.
Napisz komentarz
Komentarze