Waldemar Matyka zapytany czy w ubiegłym roku zaszły jakieś zmiany dotyczące treningów, zaznaczał, że pod tym względem było podobnie jak w latach ubiegłych.
- Zajęcia prowadzę nadal w sali budynku augustowskiej pływalni, warunki są jakie są. Wiadomo chcielibyśmy mieć szatnię, prysznic i większą salę treningową, mam nadzieję, że z czasem to się zmieni, ale nie to jest najważniejsze – zaznacza sensei. - Bo zawodnicy muszą być zaprawieni w bojach i umieć znaleźć się w każdej sytuacji.
Pod koniec naszej rozmowy Waldemar Matyka po raz kolejny serdecznie podziękował sponsorom bez których klub nie osiągnąłby tylu sukcesów oraz rodzicom swoich podopiecznych, którzy wielokrotnie użyczali swoich samochodów podczas wyjazdów na zawody.
Napisz komentarz
Komentarze