W środę, 11 stycznia, przy brzegu rzeki Netty, augustowscy druhowie i policjanci przeprowadzali ćwiczenia związane z ratowaniem osób pod którymi załamał się lód. Szkolenie obserwowała młodzież z Gimnazjum Nr 4 w Augustowie. Do nich też skierowana była cała akcja, by uświadomić, jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą wyprawa na skute lodem jezioro czy inny akwen.
-W pierwszej części spotkania funkcjonariusze omówili zagrożenia mogące wystąpić podczas zimowego wypoczynku oraz przestrzegali uczniów przed samodzielnym wchodzeniem na zamarznięte akweny –mówi komisarz Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej komendy policji.
Zresztą młodzi ludzie mogli na własne oczy zobaczyć jak wygląda akcja ratownicza takiej osoby. Pokaz poprzedzony był informacją na temat prawidłowego udzielania pomocy w takich sytuacjach.
-Strażacy instruowali jak samodzielnie wydostać się z wody bez użycia żadnych przedmiotów, a następnie pokazali o ile łatwiejsze jest wydostanie się z przerębli przy wykorzystaniu kolców lodowych. Kolejnym elementem ćwiczeń była inscenizacja interwencji policyjnej, wobec osoby potrzebującej pomocy –informuje Paweł Jakubiak.
Policjanci posiadający przeszkolenie z zakresu ratownictwa lodowego pokazywali młodym ludziom sposób ratowania poszkodowanego przy pomocy sprzętu ratunkowego, w jaki wyposażone są radiowozy w powiecie augustowskim. W kolejnej części prezentacji mundurowi przedstawili sposób współdziałania służb straży pożarnej i policji w sytuacji ratowania osób pod którymi załamał się lód. Funkcjonariusze prezentowali sposoby ratowania osób z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu oraz innych przedmiotów, które mogą być wykorzystane do ratowania.
Spotkanie zorganizowane było w ramach akcji „Bezpieczne Ferie”.
Augustowscy policjanci przypominają:
- za każdym razem kiedy zdecydujemy się wejść na zamarzniętą powierzchnię akwenu, musimy liczyć się z zagrożeniem załamania pokrywy lodu,
- na ciekach płynących, przy ujściach rzek, lub w pobliżu mostów, bądź innych urządzeń hydrotechnicznych, lód jest cienki i podatny na pękanie,
- zalegająca na lodzie warstwa śniegu, może utrudnić ocenę stanu tafli lodowej, zakrywając niebezpieczne miejsca,
Gdy jesteś świadkiem wypadku, przed przystąpieniem do akcji ratunkowej, wezwij na miejsce służby ratunkowe.
ZASADY BEZPIECZNEGO ZACHOWANIA NA LODZIE
- Unikaj przeciążenia lodu – zbyt duża liczba osób na tafli lodowej może spowodować jego załamanie;
- Pamiętaj o zmianach warunków atmosferycznych (odwilż, skoki temperatury, opady) – wraz ze wzrostem temperatury powietrza spada wytrzymałość lodu; śnieg przykrywa i maskuje szczegóły budowy pokrywy lodowej; utrudnia to, a nawet uniemożliwia ocenę sytuacji. Często po opadach śniegu widoczne są tylko większe nierówności - są one jedynymi oznakami zmian charakteru zlodzonej powierzchni;
- Przed wejściem na lód upewnij się o jego grubości (grubość gwarantująca Twoje bezpieczeństwo to minimum 15 cm);
- Przebywając na zamarzniętym akwenie nie trzymaj rąk w kieszeniach, gdyż utrudni to próby Twojego ratowania w wypadku załamania się tafli lodowej;
- Po usłyszeniu sygnału trzeszczenia lodu należy natychmiast zawróć.
NAJLEPIEJ nie wchodź na lód zamarzniętych jezior, stawów, rzek, wykopów. Wytrzymałość lodu zależy nie tylko od grubości. Biały i mętny lód zawierający pęcherzyki powietrza posiada znacznie mniejszą wytrzymałość. Lód z zamarzniętymi gałęziami, kamieniami, itp. jest także niebezpieczny, gdyż wokół tych przedmiotów topnieje o wiele szybciej.
Co roku pod lodem ginie kilkaset osób, w większości są to wędkarze. Tragedii byłoby o wiele mniej, gdyby każdy znał i zachowywał podstawowe środki ostrożności.
ZAPAMIĘTAJ:
- Najniebezpieczniejszy okres przebywania na lodzie to okres zimowo-wiosenny.
- W razie pękania pod Tobą lodu staraj się zmniejszyć swój nacisk na lód, poprzez spokojne położenie się na nim, co spowoduje rozłożenie Twojego ciężaru ciała (zwiększenie powierzchni).
- Jeżeli zauważysz kogoś na niebezpiecznym lodzie, odradź mu przebywanie na nim.
- W razie pęknięcia lodu i tonięcia osób nie wpadaj w panikę, lecz działaj rozważnie i zdecydowanie.
- Należy dobrze zastanowić się, zanim wejdziemy na lód. Zabawa na cienkim lodzie może zakończyć się tragicznie. Rodzice i opiekunowie powinni zadbać o bezpieczeństwo dzieci i nie zostawiać ich samych w pobliżu zamarzniętych jezior. Pamiętajmy, że pokrywa lodowa zawsze może być zdradliwa i zawsze trzeba dokładnie sprawdzić jej grubość. Pod żadnym pozorem dzieci nie mogą same bawić się na zamarzniętych akwenach.
Gdy lód się załamie...
- Pierwszy zimowy lód załamuje się w kształt gwiazdy, a z przedwiosennym ociepleniem rozsypuje się w drobne grudki, tzw. kaszę. W pierwszym wypadku, gdy zdarzy się nam wpaść do wody, należy przede wszystkim rozłożyć ręce na tafli i spokojnie wzywać pomocy, unikając wszelkich prób wydostania się na pewniejszą powłokę. W drugim przypadku postępujemy odwrotnie: należy jak najszybciej dostać się do trwalszej pokrywy i nie wychodząc na lód, oczekiwać ratunku.
- Ratując człowieka spod lodu nie wolno do niego podbiegać i podawać mu ręki, ponieważ tafla załamie się także pod ratującym. Osoby, które będą nam udzielały pomocy nie mogą podchodzić zbyt blisko.
- Należy poszukać jakiegoś długiego przedmiotu (konar drzewa, pasek, szalik czy kurtka), położyć się na lodzie, doczołgać się na bezpieczną odległość do tonącego, rzucając mu przygotowany wcześniej przedmiot i cofając się wolno wyciągać go na lód. Poszkodowanemu, który został wyciągnięty z zimnej wody, należy udzielić pierwszej pomocy lub wezwać pogotowie ratunkowe. Uratowanego trzeba jak najszybciej przenieść w ciepłe miejsce i rozcierać ciało (tak, by je rozgrzać), a następnie przebrać w suchą bieliznę i odzież. Trzeba zadbać, by nie doszło do wychłodzenia organizmu. Należy pamiętać, aby dać mu do picia ciepłą herbatę czy kawę – nigdy alkohol. Najlepiej wezwać lekarza.
- Pamiętajmy, by nie polewać takiej osoby ciepłą wodą, gdyż może to wywołać szok termiczny.
- Jeżeli nie jesteśmy w stanie pomóc osobie znajdującej się w wodzie, należy jak najszybciej wezwać policję lub straż pożarną.
Opracowanie OSP Augustów-Lipowiec.
Napisz komentarz
Komentarze