Informację o kradzieżach aut uzyskaliśmy od jednego z mieszkańców Augustowszczyzny.
-W ostatnim czasie na przełomie dwóch tygodni zginęło ok. sześć aut (cztery z parkingów osiedlowych, jedno z ul. Rajgrodzkiej w Augustowie, ostatnie z miejscowości Żarnowo. Skradzione marki to między innymi VW i Audi –mówi Czytelnik. -Nie wszyscy właściciele tych pojazdów posiadali ubezpieczenia od kradzieży i teraz mają dużą stratę w wysokości od 15 tys. do ponad 100 tys. zł.
Komisarz Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej komendy policji potwierdza, że doszło do kradzieży.
-Kierując się dobrem postępowania nie mogę zdradzać szczegółów policyjnych działań w tej sprawie –podkreśla oficer prasowy. –Zapewniam jednak, że funkcjonariusze traktują tę sprawę priorytetowo. W celu jej wyjaśnienia i ujęcia sprawców kradzieży policjanci nawiązali ścisłą współpracę ze strażnikami granicznymi, służbą celną oraz funkcjonariuszami policji z innych jednostek na terenie województwa podlaskiego.
W związku z kradzieżami aut w naszym mieście warto zadbać o swój pojazd. Większość z nich przecież stoi pod chmurką i jest łatwym łupem dla złodziei.
-Moje auto zginęło w nocy z parkingu przed blokiem w Augustowie. Nie posiadało ponadnormatywnych zabezpieczeń oprócz tradycyjnego: immobilizera fabrycznego i zamkniętych drzwi. Było ubezpieczone, ale poniesione koszty, jakie włożyłem w jego naprawę nie zwrócą się –mówi nasz Czytelnik.
Dlatego też pokusiliśmy się o przeanalizowanie tzw. domowych sposobów oraz technicznych możliwości zabezpieczenia samochodów przed kradzieżą.
-Warto zamontować takie zabezpieczenia, o których wie tylko sam właściciel. Najlepiej by były one związane z odłączeniem elektryki w pojeździe. Możliwości jest wiele, by utrudnić złodziejom kradzież auta. Mając drogi samochód można także pokusić się o zamontowanie GPS, ale w nietypowym miejscu, bo złodzieje wymontowują wszystkie standardowe zabezpieczenia. Takie urządzenie może okazać się więc pomocne po kradzieży, gdyż dzięki niemu będzie można zlokalizować pojazd –radzi komisarz Paweł Jakubiak.
Augustowianin, który zgłosił się do nas z tą sprawą sam też pokusił się o sprawdzenie możliwości zabezpieczeń pojazdu przed kradzieżą.
-Nie chcę namawiać do drogich ubezpieczeń AC od kradzieży, chociaż można rozważyć mini autocasco, ale do montażu ukrytych przełączników zapłonu (odłączenia rozrusznika), czy odłączeniu gniazda diagnostycznego do komputera samochodu –poleca augustowianin.
Jak dodaje mieszkaniec koszt tych dwóch usług wynosi ok. 300 zł w zakładzie elektrycznym.
-Można też zrobić to samemu. Wystarczy trochę zmysłu majsterskiego i Internet –informuje Czytelnik. – Można także zamontować lokalizator GPS (cena bez montażu i karty gsm z pakietem danych od 200 zł.), lub po prostu odprowadzić auta do garażu, jeżeli się go ma. Chociaż to nie rozwiąże problemu w 100 procentach. Lokalizator GPS na tyle nam się przyda, jeżeli ktoś nam odbierze auto z kluczykami to możemy śledzić w telefonie lub tablecie jego trasę lub miejsce docelowe, w które dojedzie.
Napisz komentarz
Komentarze