2 stycznia na podlaskie drogi wyjechały autobusy nowej spółki, która powstała wskutek połączenia kilku podlaskich PKS-ów. Połączenie ma przynieść spore oszczędności i nie dopuścić do ich upadłości. Przypomnijmy, że związkowcy byli temu przeciwni. Ich zdaniem fuzja wygenerowałaby zwolnienia pracowników. We wtorek, 3 stycznia, w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa związana z powołaniem nowej spółki.
-Czekaliśmy na ten dzień z niecierpliwością i dziś możemy odetchnąć z ulgą. Proces, który rozpoczęliśmy, udało się sprawnie przeprowadzić. Wszystkie autobusy wszystkich pięciu spółek wyjechały w teren, a mieszkańcy województwa podlaskiego mają zapewniony transport publiczny. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że to dopiero początek drogi -powiedział Stefan Krajewski członek zarządu województwa podlaskiego.
Na konferencji obecny był także Bogdan Dyjuk z Augustowa, który jest zadowolony z tej zmiany.
-Jadąc dziś do pracy i mijając po drodze autobusy naszej publicznej samorządowej komunikacji można było odczuć radość, że pomimo zapowiadanych różnych niepowodzeń, proces łączenia powiódł się –dodał Bogdan Dyjuk, członek zarządu. –Potencjał nowej spółki jest bardzo duży. Liczymy na to, że bezproblemowo rozpoczęta działalność spółki przełoży się na spokojną pracę przez cały rok.
Głos zabrał także nowy prezes powstałej spółki Cezary Sieradzki.
-Oczywiście jest to dopiero początek procesu inkorporacji, w następnych miesiącach będziemy ten proces kontynuować. Czeka nas też szereg wyzwań, chcemy przedsięwziąć działania zmierzające do ograniczenia kosztów, a zwiększenia dochodów. I nie chodzi tu o sprawy pracownicze. Sprawy pracownicze to ostateczność, najpierw chcemy poznać ludzi –podkreśla.
Spółka zatrudnia obecnie ok. 950 osób. Dotychczasowym prezesom zaproponowano stanowiska dyrektorów oddziałów spółki w Suwałkach, Łomży, Siemiatyczach, Zambrowie. Jeśli chodzi o pracowników nowa spółka przejęła ich wraz z umowami. Ze związkami zarząd spółki chce mieć dobry kontakt, a układy zbiorowe obowiązują przez rok. Spółka dysponuje taborem w liczbie 500 sztuk. Jest to tabor mieszany - są bardzo dobre autobusy i mocno wysłużone. Jak zapowiada prezes – tabor będzie stopniowo wymieniany. Odnowa taboru to jeden z priorytetów nowej spółki. Spółka będzie startowała w przetargach. Przykładem udanego przetargu, w którym wzięła już udział, jest wygrany przetarg na obsługę od 1 stycznia br. komunikacji miejskiej w Sokółce.
Jeśli chodzi o sieć połączeń będzie ona analizowana. Sprawdzana będzie rentowność poszczególnych połączeń, tworzone będą nowe rentowne kierunki i to w porozumieniu i współpracy z gminami. Pojawią się też nowe propozycje – np. od końca kwietnia do funkcjonującego od 1 maja bezwizowego przejścia Rudawka-Lesnaja możliwość dojazdu dla turystów do granicy z Białorusią.
-O pasażera spółka będzie walczyć nowym taborem i docierać tam, gdzie nie dociera kolej –zapewnił prezes Sieradzki. –Natomiast jeśli któreś z połączeń będzie nierentowne, zanim podejmiemy decyzję o redukcji, najpierw podejmiemy rozmowy z gminami.
Już wszedł w życie regulamin organizacyjny spółki. Centralizacji podlega księgowość, kadry, płace i analizy, reszta pozostaje w oddziałach.
Napisz komentarz
Komentarze