Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 19 kwietnia 2025 12:39
Reklama

Zimno mu nie straszne PREMIUM

Podziel się
Oceń

Niecodziennego wyczynu podjął się niedawno młody augustowianin. Bartek Wiśniewski postanowił zdobyć górę Śnieżkę, najwyższy szczyt Karkonoszy i Sudetów ubrany jedynie w spodenki i buty. Mimo kilku problemów udało mu się ten szczyt zdobyć w temperaturze -12 stopni Celsjusza i przy silnym wietrze. Autor wyczynu opowiedział nam o przygotowaniach do niego i o całej nietypowej wyprawie.
Zimno mu nie straszne PREMIUM

Ponad tydzień temu otrzymaliśmy relację od jednego z mieszkańców Augustowa o tym, że w samych spodenkach i butach, przy -12 stopniach mrozu, odczuwalnych -18 i silnym wietrze zdobył górę Śnieżkę, najwyższy szczyt Karkonoszy i Sudetów, mierzącą 1602 metry. Zaintrygował nas ten wyczyn, tym bardziej, że z początku wydawał się niezbyt rozsądny. Postanowiliśmy porozmawiać osobiście z Bartkiem Wiśniewskim, zdobywcą Śnieżki. Zapytać, jak do tego przedsięwzięcia doszło i przygotowaniach do niego. A wszystko zaczęło się od osobistych problemów i chęci ich pokonania.

-Od razu powiem, że takie wejście nie jest dla każdego -mówi nasz bohater. -Do tego wyczynu przygotowywałem się od września ubiegłego roku. Najpierw dzięki mojemu przyjacielowi poznałem metodę Wima Hofa, która polega na kontrolowaniu oddechów. W skrócie wygląda to tak, że robimy 30 oddechów, wdechów i wydechów, a potem wstrzymujemy powietrze na ponad minutę i bierzemy oddech po minucie i wstrzymujemy na 15 sekund i tak powtarzamy 3 razy . Wtedy miałem bardzo trudną sytuację życiową, w pewnym sensie straciłem bliską mi osobę i nie mogłem się z tym pogodzić. Przez dwa tygodnie nie wiedziałem, co ze sobą zrobić i wtedy mój przyjaciel powiedział mi o tej metodzie. Zacząłem się w to wgłębiać, ale mimo wszystko było mi ciężko samemu ze sobą, dalej mi czegoś brakowało i wtedy mój brat z Warszawy zadzwonił do mnie i powiedział, żebym przeczytał książkę „Sekret” i żebym się zainteresował medytacją.

I tak nasz rozmówca rozpoczął nową ścieżkę życia.

-Moją ulubioną książką stała się pozycja „Mnich, który sprzedał swoje Ferrari”. Jest tam taki fajny cytat, który przytoczę: „gdy tylko dojdziesz do ładu z samym sobą, świat sam się poukłada. Z chwilą udoskonalenia umysłu, ciała i charakteru szczęście samo niemal w magiczny sposób wypełni twoje życie. Musisz tylko codziennie nad sobą trochę popracować, choćby 10 czy 15 minut”. Ten cytat bardzo sobie wziąłem do serca i próbowałem swoich sił w medytacji. W świecie, z którego pochodzę, wszyscy sugerowali mi, iż rozwiązanie będzie pochodzić od wszelkiego rodzaju dóbr materialnych. Mówili, znajdź pracę, poćwicz trochę, potrzebna ci dziewczyna, hobby, więcej przyjaciół czy nowy gadżet. Nikt jednak nigdy mi nie powiedział, zostaw to, wejrzyj w głąb siebie, w świecie nie znajdziesz prawdziwej siły, tylko rozproszenie i fałszywą przyjemność -informuje Bartek Wiśniewski. -Na początku było mi bardzo ciężko, nie rozumiałem tego, ale pomału cierpliwie dochodziłem do celu. Pewnego razu oglądałem film, jakiś serial o panu, który ćwiczył yogę i medytował. Zacząłem szukać w internecie informacji o tym, czy są zajęcia yogi w Augustowie i się okazało, że jest szkoła znajdująca się od mojego domu około 600-700 metrów. Tego samego dnia poszedłem tam, poznałem panią Agnieszkę Waszczuk, wspaniałą nauczycielkę, która zmieniła mi myślenie. Wcześniej trenowałem na siłowni i nie wiedziałem, że yoga tak porozciąga mi mięśnie i tak mocno otworzy mi umysł. Te właśnie zajęcia, medytacja, jak i morsowanie od wielu miesięcy, pomogły mi wejść na Śnieżkę.

Bartek Wiśniewski zaznacza, że do morsowania też trzeba się dobrze przygotować.

-Teraz morsowanie stało się bardzo modne. Nie polecam, żeby bez przygotowania wchodzić do wody. Należy zacząć od zimnych prysznicy w domu, na przykład jednego tygodnia oblewać się zimną wodą przez 15 sekund, w kolejnych tygodniach zwiększać liczbę minut. To na pewno hartuje organizm -podkreśla Bartek Wiśniewski. -Radzę początkującym morsom poczekać do przyszłego roku i morsowanie zacząć od wczesnej jesieni. Sam zacząłem we wrześniu. Należy też pamiętać, że nie każdy może morsować. Zanim zacznie się przygodę z moczeniem w zimnej wodzie, warto się skonsultować z lekarzem. Ważne jest, żeby być zdrowym. Polecam też do morsowania używać neoprenowych skarpetek, dzięki temu nie myślimy o tym, że stopy nam zamarzają i wtedy jesteśmy w stanie dłużej wytrzymać w wodzie.

Jak zdradza Bartek Wiśniewski, zanim podjął decyzję o zdobywaniu szczytu, morsował po kilka razy w tygodniu. To pozwoliło mu zahartować organizm.

-Tak jak mówiłem, najpierw były prysznice zimnej wody w domu, a potem zacząłem morsować już na dobre. Morsowałem różnie, trzy lub dwa razy w tygodniu. Najbardziej spodobało mi się morsowanie w rzece Biebrzy, a to dlatego, że woda tam cały czas płynie i jest chłodniejsza. Potem podczas warsztatów morsowania w Karpaczu w górach okazało się, iż temperatura wody jest podobna do tej w Biebrzy. Tak więc dobrze sobie tam poradziłem z górskimi potokami i wodospadami. Bez problemu zanurzałem się w wodzie i było mi w niej tak ciepło jak w jacuzzi. Uczestniczy warsztatów nawet byli tym zszokowani i bili mi brawa -mówi Bartek.

To właśnie podczas tych warsztatów zrodził się pomysł zdobycia Śnieżki. I chociaż pomysł z pozoru wydawał się niewykonalny i może zbyt spontaniczny, mimo problemów zakończył się sukcesem.

-Tego dnia wstałem o 4.00 rano, wziąłem zimny prysznic, przygotowałem się, poćwiczyłem oddechy, na warsztatach ćwiczyłem yogę, miałem medytację, więc byłem fizycznie i psychicznie przygotowany. Wyruszyłem około 6.00 i w sumie całe wejście zajęło ponad 2,5 godziny. Moim błędem było to, że nie wziąłem ze sobą gogli narciarskich. Noszę na co dzień okulary, ale na wejście założyłem soczewki kontaktowe i mi one zwyczajnie zamarzały. Nie wiedziałem też, że powinienem nasmarować ciało przed wyprawą, poszedłem trochę na spontanie, miałem jedynie na sobie spodenki, czapkę, rękawiczki i buty z kolcami -relacjonuje Bartek. -Przez pierwsze cztery kilometry trasy szło mi się bardzo dobrze, było mi gorąco, plecy miałem całe spocone, ale gdy zostało 20 minut do schroniska i zaczął się piąty kilometr rozpętał się silny wiatr. Nie byłem też tak dobrze przygotowany fizycznie do wędrówki w górach, jak mi się wydawało. Wiał bardzo silny wiatr i fizycznie ciężko było mi wchodzić pod górę tyle czasu . Plusem i minusem było to, że kolana miałem zamrożone i bólu nie czułem. Na górę wchodziłem z kolegą, który był ubrany i asystował mi w razie czego. Dotarliśmy do schroniska zamarznięci. Tam trochę odpoczęliśmy i rozgrzaliśmy się herbatą z termosu. Miałem ze sobą wodę pobraną w Karpaczu ze źródła miłości, ale niestety zamarzła i nie dało się jej wypić. Po odpoczynku kontynuowaliśmy wyprawę, ale po kilku minutach powiedziałem, że chyba zawracamy. Myślałem już nawet, żeby się ubrać i już wchodzić w ubraniu, ale jednak nie mogłem zrezygnować. Znalazłem kij, wziąłem go i powiedziałem idziemy dalej. Prosta i bezpośrednia droga na Śnieżkę była zamknięta i trzeba było iść inną drogą, bardziej krętą i było na niej o wiele trudniej, ale cały czas miałem w głowie, że muszę to zrobić. Zachętą do dalszej drogi były przepiękne widoki, a i adrenalina zrobiła swoje. Oczywiście bardzo się też bałem, widziałem na drodze znicze i napisy „stop lawina”. To naprawdę robiło wrażenie. Udało nam się dotrzeć, weszliśmy na górę. Nie byliśmy na niej długo, zrobiliśmy zdjęcia na pamiątkę i zeszliśmy z powrotem do schroniska. Tam się ubrałem, wypiliśmy grzańca, żeby uczcić sukces. Potem jednak trochę pycha mnie zgubiła, zdjąłem łańcuchy z butów i zmieniłem obuwie. W drodze powrotnej do samochodu, 400 metrów od niego, źle postawiłem nogę, a że wcześniej miałem już ją kontuzjowaną, to niestety ją skręciłem.

Bartek Wiśniewski planuje kolejne zimowe wyczyny. Chciałby przepłynąć pod lodem 15 metrów i zdobyć w spodenkach następny szczyt, tym razem Babią Górą mierzącą 1725 metrów.

-Do zdobycia Babiej Góry mam zamiar przygotowywać się cały rok. Już wiem teraz, jakich błędów nie należy popełniać, popracuję nad kondycją i chcę na tę wyprawę znaleźć sponsora. Zapraszam też do udziału innych śmiałków. A jeśli chodzi o pływanie pod przeręblem, to chcę to zrobić w asyście strażaków i mam nadzieję, że się oni na to zgodzą -zdradza augustowianin. -Na pewno nie będę tego robić bez asekuracji.

Bartek Wiśniewski dodaje, że Ice Manem został chyba dlatego, że od dziecka wolał zimne temperatury.

-Urodziłem się w styczniu i zawsze wolałem zimno. Mama nawet wielokrotnie suszyła mi głowę od małego, że zimą śpię przy otwartym oknie. Widocznie latem mi jest ciężej, a zimą nie narzekam -mówi z uśmiechem Bartek. -Przy okazji chciałbym pozdrowić serdecznie moją ukochaną córkę, Amelię, moich rodziców, bez których nie dałbym rady, Anitę, mojego przyjaciela Kamila, brata Michała, brata Marcina i całą ekipą ze sklepu ABC Ogrodniczy, gdzie pracuję.

 

Pamiętajmy, że zarówno morsowanie, a na pewno podjęcie takiego wyzwania, jakiego dokonał bohater artykułu, powinno być poprzedzone odpowiednim przygotowaniem.

 

 



Napisz komentarz

Komentarze

pochmurnie

Temperatura: 20°C Miasto: Augustów

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 1Strona nr 1
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 2Strona nr 2
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 3Strona nr 3
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 4Strona nr 4
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 5Strona nr 5
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 6Strona nr 6
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 7Strona nr 7
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 8Strona nr 8
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 9Strona nr 9
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 10Strona nr 10
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 11Strona nr 11
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 12Strona nr 12
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 13Strona nr 13
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 14Strona nr 14
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 15Strona nr 15
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 16Strona nr 16
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 17Strona nr 17
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 18Strona nr 18
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 19Strona nr 19
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 20Strona nr 20
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 21Strona nr 21
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 22Strona nr 22
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 23Strona nr 23
Miesięcznik Przegląd Powiatowy nr 2 z dnia 27 lute - strona 24Strona nr 24
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: M...Treść komentarza: Bez przesady . Równie dobrze można mówić o jeździe samochodów przez centrum że względu na wyłożenie dróg kamieniemData dodania komentarza: 19.04.2025, 06:52Źródło komentarza: Strzelnica w strefie uzdrowiskowej – mieszkańcy zgłaszają uciążliwy hałasAutor komentarza: logikaTreść komentarza: turystom to wszystko przeszkadza. Niech łażą gdzie indziej - ty fajnych miejsc jest w okolicy Augustowa.Data dodania komentarza: 19.04.2025, 05:54Źródło komentarza: Strzelnica w strefie uzdrowiskowej – mieszkańcy zgłaszają uciążliwy hałasAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Dokładnie. Też tak uważam. Szkoda. Wniosek prosty. Nie ma sensu na nich głosować..Data dodania komentarza: 18.04.2025, 15:26Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: Miejski monitoring vs etat drugiego zastępcy burmiszcza Mirosława KarolczukaTreść komentarza: Oczywiście, że środki finansowe pozyskane do miejskiego budżetu z opłat za zwolnienia na sprzedaż alkoholu w mieście nie powinny być nawet w najmniejszym stopniu przeznaczone na finansowanie inwestycji dotyczącej miejskiego monitoringu. Tak samo jak pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nie mogły być przeznaczane na zakup Pegasusa i innych fanaberii związanych z serwilistycznymi quasi-fundacjami sprzeniewierząjacymi miliony złotych, które zostały wyprowadzone z Funduszu Sprawiedliwości za pomocą PiS-owskiego klucza polityczno-kumoterskiego. Podpowiadam, wystarczy zlikwidować etat drugiego zastępcy burmistrza Mirosława Karolczuka filuternie utworzony przez tegoż "demiurga gospodarności" i wreszcie powstrzymać bezczelne i jednocześnie zawoalowane drenowanie miejskiego budżetu uposażeniem zdublowanego zastępcy burmiszcza Mirosława Karolczuka. Nadmieniam, iż powyższe drenowanie miejskiego budżetu "zafundowane" mieszkańcom Augustowa przez burmiszcza Mirosława Karolczuka dotychczas uszczupliło budżet miasta Augustowa kwotą blisko miliona złotych!Data dodania komentarza: 18.04.2025, 14:38Źródło komentarza: Czy "kapslowe" może finansować miejski monitoring? Radna z Koalicji Obywatelskiej ma wątpliwościAutor komentarza: JSTreść komentarza: Chcą dać kasę z „kapslowego” na kamery w mieście?Data dodania komentarza: 18.04.2025, 13:28Źródło komentarza: Czy "kapslowe" może finansować miejski monitoring? Radna z Koalicji Obywatelskiej ma wątpliwościAutor komentarza: TvdrTreść komentarza: A ta z Pssów co tam robi?Data dodania komentarza: 18.04.2025, 10:48Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: StasiekTreść komentarza: Zaraz rok ich władzy to zobaczymy czym się pochwalą chłopakiData dodania komentarza: 18.04.2025, 10:42Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: Niezbędny audyt Urzędu Miejskiego w Augustowie pod auspicjami posła Mateusza MorawieckiegoTreść komentarza: Czy poseł Morawiecki jako doświadczony i wybitny specjalista z zakresu "ekonomii i zarządzania" w sektorze publicznym mógłby z łaski swojej zrobić szczegółowy audyt w miejskim magistracie w celu określenia zasadności utworzenia kilka lat temu przez burmistrza Augustowa Mirosława Karolczuka etatu drugiego zastępcy burmistrza i zweryfikowania dotychczasowych efektów związanych z utworzeniem etatu drugiego zastępcy burmistrza miasta Augustowa, poza oczywistym skutkiem w postaci drenowania setkami tysięcy złotych miejskiego budżetu?Data dodania komentarza: 18.04.2025, 08:23Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: Skrajna indolencja zarządcy drogiTreść komentarza: Ciągi komunikacyjne wybrukowane kostką granitową na ulicach w centrach miast, starówkach, rynkach, placach, skwerach, promenadach itp. wyglądają po prostu bardzo ładnie oraz nadają uroku i prezentacejnego wizerunku tym miejscom. Częstokroć są to obszary częściowo lub całkowicie wyłączone z ruchu kołowego, a przede wszystkim nie są to autostrady, ani tym bardziej tory rajdowe do lansowania się przez lokalnych i przyjezdnych rajdowców-lamusów festyniarskimi quasi-bolidami z ryczącymi i strzelającymi cudacznie wydechami. P.S. Nawierzchnię tej drogi nomen omen usytuowanej w prezentacyjnym miejscu miasta trzeba bezzwłocznie naprawić, a jej zarządcę mieszkańcy powinni zdyscyplinować i odpowiednio "docenić" przy urnach wyborczych.Data dodania komentarza: 18.04.2025, 08:02Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: Bezradność ogarniaTreść komentarza: Chyba wolą sobie na spokojnie przesiedzieć kadencję na stołeczku. Potem jedynie wzruszą ramionami "przecież to nie my rządziliśmy".Data dodania komentarza: 18.04.2025, 06:25Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: Pan MasieTreść komentarza: Rodzaj nawierzchni przewidziany w centrum, ul. Mostowej oraz części 3 Maja był odgórnie narzucony w postępowaniu przetargowym przez inwestora. Śpieszę tłumaczyć - nie ważne jaki wykonawca by to robił to kostka granitowa i tak by była, ponieważ tak zostało to zaprojektowane. Granit jest rozwiązaniem pięknym, ale faktycznie niezbyt miłym kierowcom, toteż czy kładłby to Maniek, Zenek czy Czesław z Mariolą na barana to nawierzchnie i tak byłyby z granitu i tak samo "cieszyłyby" kierowców. Jeśli już być szczegółowym, to akurat wspomniany odcinek, jak mnie pamięć nie myli, był wykonywany przez firmę spoza Augustowa - chyba Białegostoku, więc lokalnych wykonawców tak szybko na Sybir bym nie wysyłał. PozdrawiamData dodania komentarza: 18.04.2025, 06:13Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: Klient 2Treść komentarza: Jak tak samo siedziałem i czekałem w kolejce , aż łaskawie przyjdą najedzona pracownicaData dodania komentarza: 17.04.2025, 22:47Źródło komentarza: Felieton: Morawiecki, catering i Ziemia Augustowska, czyli teatr polityczny za publiczne pieniądzeAutor komentarza: Priorytety burmiszcza Karolczuka i kohabitacji Nasze Miasto-PiS☝️🤡🥸👺💰💸🤝👏Treść komentarza: Jak to jest z samorządnością w wyludniającym się Augustowie? Burmiszcz Mirosław Karolczuk pioniersko i wręcz frywolnie utworzył w monumentalnym miejskim magstracie etat drugiego zastępcy i nomen omen permanentnie co roku drenuje miejski budżet setkami tysięcy złotych zmaterializowanymi w uposażeniu drugiego zastępcy burmistrza, natomiast nie potrafi lub być może nie chce przeznaczyć kilku, może kilkunastu tysięcy złotych, żeby naprawić ewidentnie uszkodzoną nawierzchnię prezentacyjnej ulicy na Rynku Zygmunta Augusta?Data dodania komentarza: 17.04.2025, 21:25Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: Oddajcie 90tkęTreść komentarza: Do tej pory ci ludzie poruszali się skrajem drogi i ograniczenia nie było. Teraz ruch pieszych i rowerzystów został odseparowany od jezdni i stąd w "nagrodę" sześćdziesiątka? Zupełnie bez tolku i refleksji.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 16:36Źródło komentarza: Problem z ograniczeniem prędkościAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Mentezowcy szykują się do kolejnej "debaty", to i argumenty potrzebne..Data dodania komentarza: 17.04.2025, 16:26Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: oolooTreść komentarza: Jak ktoś chce szaleć, to mu znaki nie przeszkadzają. A tak w ogóle znak przedstawia Romka z Jarozbawem na wakacjach..Data dodania komentarza: 17.04.2025, 16:24Źródło komentarza: Problem z ograniczeniem prędkościAutor komentarza: JSTreść komentarza: Codziennie przejeżdżam tamtędy rowerem albo z rodzicami autem i te dziury są jak pułapki.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 15:40Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: AdrianTreść komentarza: Pan Masie... który to robił powinien dostać za tą kostke i popsute samochody 20 lat więzienia na Syberii.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 13:01Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Pretensje do Jarka i Darka.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 11:59Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta AugustaAutor komentarza: Tadeusz JaworskiTreść komentarza: więcej ciężkiego sprzętu wojskowego i będzie miasto miał co robić.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 11:17Źródło komentarza: Uszkodzona nawierzchnia na Rynku Zygmunta Augusta
Reklama