Bartosz Lipiński
Będę broniła swojego dobrego imienia
Pani dyrektor, podczas posiedzenia komisji rewizyjnej, gdzie poruszano temat rzekomej przemocy w Szkole Podstawowej nr 3 przewodnicząca komisji stwierdziła, że była pani zaproszona na posiedzenie. Dlaczego nie wzięła pani udziału w obradach?
-Pracownik szkoły przekazał mi informację, że „pani przewodnicząca zaprasza mnie na sesję”. Nic mi nie wiadomo o zaproszeniu mnie na posiedzenie komisji rewizyjnej.
Podczas komisji dowiedzieliśmy się, że w wydziale edukacji i sportu brakuje dokumentacji potwierdzającej przemoc w szkole w okresie pani kadencji. Znaleziono tylko jedną skargę od rodzica. Jak skomentuje pani tę sytuację?
-Z wydziału edukacji wpłynęło jedno pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji zgłoszonej przez rodzica. W odpowiedzi przesłałam zgromadzoną na ten temat dokumentację. Jeśli rzeczywiście rodzice zgłaszali w WE jakieś inne problemy, w wydziale powinna się znaleźć dokumentacja: notatki ze zgłoszeń, informacja o przekazaniu spraw do wyjaśnienia dyrektorowi, odpowiedź pisemna skierowana do rodzica. Jeśli rodzice rzeczywiście zgłaszali zastrzeżenia do pracy szkoły i pracownicy WE nie dokumentowali tego, ignorowali te zastrzeżenia i nie przekazywali informacji o tym dyrektorowi szkoły, aby sytuacje wyjaśnić i nie dopuścić do ich powtarzania, oznacza to działanie na szkodę dziecka. Jako dyrektor wprowadziłam w szkole „Procedurę przyjmowania skarg i wniosków”. Z każdej rozmowy z rodzicem sporządzana była notatka i informacje, jakie działania podjęto w celu wyjaśnienia zgłoszenia, abym mogła jako dyrektor pilotować postęp sprawy. Na każdą skargę lub wniosek rodzica udzielałam pisemnej odpowiedzi w formie pisma lub przez e-dziennik. Jeżeli rodzice rzeczywiście zgłaszali do burmistrza lub do wydziału edukacji zastrzeżenia do kwestii rzekomej przemocy w szkole a urzędnicy nie podjęli żadnych działań, nie udzielali odpowiedzi rodzicom i nie posiadają dokumentacji dotyczącej zgłaszanych skarg i zastrzeżeń i nie przekazywali informacji o tym dyrektorowi szkoły, to uważam, że burmistrz powinien zastanowić się nad celem istnienia takiego wydziału. Co do pracy komisji rewizyjnej, słabo widocznie szukała dokumentów, bo nie znalazła pozostawionych bez odpowiedzi składanych przeze mnie wniosków w sprawie podjęcia przez burmistrza rozmów i działań w kwestii bezpieczeństwa uczniów i pracowników w związku z koniecznością skutecznego zabezpieczenia wejścia niepowołanych osób na teren szkoły.
Dlaczego pani zdaniem temat rzekomej przemocy został tak bardzo wyeksponowany podczas dyskusji nad udzieleniem pani negatywnej oceny przez organ prowadzący?
-Jeszcze raz zaznaczam, w Szkole Podstawowej nr 3 nie ma problemu przemocy. Zdarzają się niewłaściwe zachowania uczniów ze zdiagnozowanymi zaburzeniami, które wymagają podjęcia działań typu przydzielenie nauczyciela dyżurującego do ucznia. Pedagodzy, wychowawcy, nauczyciele w „trójce” to osoby odpowiedzialne i profesjonalne reagujące na każde niewłaściwe zachowanie uczniów.
Czy zamierza pani podjąć kroki w celu obrony swojego dobrego imienia?
-Tak, oczywiście zamierzam podjąć takie kroki.
Dziękuję za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze