Dodatkowa praca zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza była tematem szerszego zainteresowania radnych na ostatnich obradach rady miejskiej, które odbyły się 24 września. W wolnych wnioskach padło pytanie od radnego opozycyjnego Leszka Cieślika z Koalicji Obywatelskiej.
-Zwrócił mi na to uwagę mieszkaniec Augustowa, który śledził oświadczenie majątkowe zastępcy burmistrza. W tym oświadczeniu podana jest kwota uzyskana z umowy zlecenia i to nawet spora, bo ponad 50 tysięcy złotych. Jednak nie podano dokładnego źródła tego dochodu. Po to są te oświadczenia majątkowe, żeby mieszkańcy wiedzieli, z jakich źródeł pochodzą dochody radnych, burmistrzów, pracowników i kierowników jednostek -poruszył kwestię Leszek Cieślik.
Do tego pytania odniósł się zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz, który tłumaczył, że jego oświadczenie majątkowe zostało poprawnie złożone i przeszło pozytywną kontrolę urzędu skarbowego.
-Jeśli pan radny jest tak bardzo dociekliwy w kwestii moich dochodów, to tak, rzeczywiście czerpałem dochody z umowy o pracę w urzędzie miejskim i czerpałem dochody z innego źródła szkoląc ludzi. Tam była to umowa zlecenia i wówczas w oświadczeniu majątkowym pracodawcy się nie podaje. To jest inne źródło dochodów, poza urzędem miejskim. Nie mam nic do ukrycia. Jeśli pan radny ma jakieś pytania jeszcze, to chętnie odpowiem, a jeśli pan radny chciałby się przeszkolić, to służę pomocą-odpowiedział zastępca burmistrza.
Ta odpowiedź jednak nie usatysfakcjonowała radnego Cieślika, który zadał kolejne pytanie.
-Pan szkoli i chyba pracuje w jakiejś firmie, która szkoli? -dopytywał Leszek Cieślik.
Do wymiany zdań wtrąciła się Alicja Dobrowolska, przewodnicząca rady miejskiej, która poprosiła o doprecyzowanie, czy zastępca burmistrza pracuje czy pracował?
-No właśnie, pracuje pan czy pracował? -zapytał Leszek Cieślik.
Filip Chodkiewicz odpowiedział, że wykonywał zlecenie jako osoba szkoląca i doradzająca. Radny jednak nadal dociekliwie pytał.
-Ponawiam pytanie, w jakiej firmie? Osoba publiczna musi podać taką informację, bo może być tak, że pan nie podając nazwy firmy, czerpie nie tylko dochody, a ta firma może w jakiś sposób się panu odwdzięczać -pytał dalej radny Cieślik.
-Rany boskie, ktoś może uznać, że pan jest złodziejem? Wykonywałem zlecenie w firmie Active Team. To nie jest żadna tajemnica i jeśli chce pan do wglądu umowę zlecenia, to mogę ją pokazać -oburzył się Filip Chodkiewicz.
Na co Leszek Cieślik odparł, że proszę w takim układzie wpisać nazwę firmy do oświadczenia majątkowego. Zastępca burmistrza odpowiedział, że w takiej sytuacji to radny powinien zawiadomić odpowiednią instytucję o tym, że oświadczenie jest źle złożone.
-Takiego typu insynuacje służą bezpodstawnemu oczernieniu, bo ja też mogę rzucić w przestrzeń podejrzenia martwiąc się o to, że coś złego mówią o panu. Bądźmy poważni -powiedział Filip Chodkiewicz.
Na tym dyskusja związana z oświadczeniem majątkowym zastępcy burmistrza się zakończyła. Warto jedynie dodać, że Active Team to firma, którą wcześniej prowadził Filip Chodkiewicz. Czytelnicy zwrócili nam uwagę, że obecnie jest to spółka cywilna pani Barbary Stasieło i pani Karoliny Chodkiewicz. Będąc na takim stanowisku może pracować na umowę zlecenie, bo przepisy tego nie zabraniają. Trzeba zauważyć, że na Czytelnikach wrażenie robi suma 50.000 zł zarobiona poza urzędem. Nasi Czytelnicy dopytują i proszą nas o dokładne wyjaśnienie kwestii, czy dodatkowe obowiązki wynikające z umowy zlecenia wykonywane były w godzinach pracy burmistrza. Zapytaliśmy o tę kwestię Filipa Chodkiewicza.
-Mam prawo wykonywać taką pracę, wykonywałem ją legalnie i bez kolizji z obowiązkami pracownika urzędu. Mój przełożony miał pełną wiedzę na ten temat -zapewnia zastępca burmistrza.
Zarobki burmistrzów jak i radnych zawsze wzbudzają zainteresowanie społeczeństwa. Tak jak ich zadłużenia czy posiadane majątki. W sieci i w mediach społecznościowych już od jakiegoś czasu krąży link do strony internetowej zajmującej się publikowaniem niespłaconych długów, na którym uwidocznione jest zobowiązanie zastępcy burmistrza Filipa Chodkiewicza. Taki link dostaliśmy od naszych Czytelników. Dług opiewa w sumie na niezbyt wysoką kwotę, bo 4.499,99 zł i jest wpisany przez zakład lakierniczy z Augustowa. Dług jest przeterminowany. Na prośbę Czytelników zapytaliśmy o tę sprawę zastępcę burmistrza.
-Dziękuję za zgłoszenie mi tej sprawy. Niezwłocznie się tym zajmę, bo rozpowszechnianie takich fałszywych informacji godzi w moje dobre imię. Zgłoszę sprawę również administratorowi strony. Mam nadzieję, że szybko wyjaśni temat. Na pewno będę dochodził swoich praw z pełną stanowczością. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek dotknie mnie tego typu pomówienie. Niestety często zdarza się, że w internecie umieszczane są informacje niezgodne z prawdą. Dotyczy to zresztą nie tylko podmiotów operujących nieistniejącymi zobowiązaniami, ale nawet prasy -odpowiedział nam Filip Chodkiewicz.
Napisz komentarz
Komentarze