-Mamy program budowy dróg, powstają komitety i jest pewna kolejność zgłoszeń. Generalnie chodzi o zasadę. Te drogi, które budujemy m.in. ulicę Złotą, mają zezwolenie na budowę i budujemy te drogi w oparciu o zezwolenie. Jednak wszystkich dróg nie możemy wybudować. Spór trwa długi okres czasu. Wybudowanie pod koniec roku budżetowego, biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne za tę kwotę nie byłoby możliwe. Jak zaznaczyłem pieniądze pochodzą z kredytu (5 mln – przyp.), więc nie ma konieczności utrzymywania tak dużego zadłużenia miasta z tą kwotą, którą nie możemy wykorzystać- powiedział Wojciech Walulik.
-Nie wszystkie drogi możemy wykonać w oparciu o zezwolenie na budowę, chociażby przyglądając się dzielnicy Baraki, gdzie są drogi o szerokości 4-3,5 metra. Mamy rozstrzygnięcie wojewody, jesteśmy przygotowani w pełni. Jest harmonogram, powstają komitety budowy ulic. Te drogi będziemy budować wraz z mieszkańcami. Tam gdzie mogliśmy budować drogi -mówię o węźle Borki- zaczęliśmy inwestycję. Natomiast w przypadku pozostałych dróg w oparciu o zgłoszenie, gdzie nie będziemy mogli uzyskać zezwolenia na budowę, czy w oparciu o zezwolenie, które mamy, prace będziemy kontynuować –dodał burmistrz. Wojciech Walulik poinformował też o stanie dróg, które miasto otrzymało niedawno od powiatu.
-Przypomnę, że mamy 40 kilometrów dróg miejskich. Teraz zostały nam przekazane od powiatu drogi w fatalnym stanie, staramy się je ratować. Na razie ich nie utwardzając, tylko m.in. drenując, bo przez wiele lat posesje mieszkańców były zalewane. Mówię m.in. o ulicy Jaćwieskiej. To najbardziej dotkliwy problem drogowy dla mieszkańców Augustowa. Jest to potrzeba pierwszoplanowa. Mamy XXI wiek, jesteśmy 28 lat po przemianach i wypadałoby, aby pewne etapy w budowie miasta zostały zamknięte. Niestety przez tyle lat tak się nie stało i chcemy to naprawić- podsumował burmistrz. Po konferencji prasowej komentarza uzupełniającego wypowiedź Wojciecha Walulika udzielił nam zastępca burmistrza Mirosław Karolczuk.
Napisz komentarz
Komentarze