W piątek, 19 czerwca w powiecie augustowskim potwierdzono kolejne dwa przypadki zakażenia koronawirusem. To starsza kobieta, która trafiła do szpitala i dziecko, przebywające w izolacji domowej. Z naszych informacji wynika, że dziecko miało objawy w postaci bólu gardła i utraciło smak. Na wszelki wypadek zalecono pobranie wymazu w kierunku COVID-19. Rodzina była pouczona o tym, że ma zachować środki ostrożności i pozostać w domu do czasu otrzymania wyniku badania. Tak się jednak nie stało. Rodzina zachowała się bardzo niefrasobliwie. Brat chorego dziecka uczęszczał do przedszkola i na zajęcia sportowe w jednej z piłkarskich szkółek. Zamieszanie powstało, gdy okazało się iż dziecko jest zakażone koronawirusem. Zlecono badania dla całej rodziny tego dziecka. W związku z tym do poniedziałku, 22 czerwca ograniczone zostało funkcjonowanie Przedszkola nr 2 w Augustowie, mającego obecnie siedzibę przy ul. Nowomiejskiej. Ograniczenie polegało na tym, że w placówce została tylko jedna grupa przedszkolna z trzech pracujących na co dzień.
-Wyłączyliśmy z zajęć dwie grupy. W pierwszej przebywało dziecko spokrewnione z zakażonym. Drugą grupę wyłączyliśmy profilaktycznie -wyjaśnia Małgorzata Grygo, dyrektor przedszkola. - Działamy zgodnie z wytycznymi sanitarnymi. Po informacji o zakażeniu natychmiast odkaziliśmy specjalnym urządzeniem pomieszczenia przedszkolne. Wszyscy są poddawani obowiązkowej dezynfekcji rąk. Przy wejściu do placówki badana jest temperatura ciała. Zresztą te wszystkie zalecenia są u nas sumiennie przestrzegane od momentu otwarcia placówek po przerwie w związku z epidemią.
Rodziny dzieci oraz nauczyciele z jednej z grup przedszkolnych objęte były kwarantanną, a w drugiej grupie rodziny jednego dziecka. W sumie na kwarantannę do 22 czerwca trafiło 46 osób. Wszyscy przeżyli przez kilka dni ogromny stres czekając na efekt testów bliskich przedszkolaka. Sprawa dotyczyła też augustowskiej szkółki piłkarskiej, gdzie sytuacja była podobna, bo chłopiec chodził tam na zajęcia. Zaszła konieczność zbadania dwóch trenerów. Wszyscy odetchnęli z ulgą w niedzielę, 21 czerwca wieczorem, gdy okazało się, że rodzina zakażonego dziecka jest zdrowa. Trenerzy także mają negatywny wynik badania na obecność koronawirusa. Wszystko wróciło do normy, placówka przedszkolna od wtorku, 23 czerwca rozpoczęła ponownie normalną działalność. Małgorzata Grygo, dyrektor Przedszkola nr 2 w Augustowie, apeluje do wszystkich rodziców dzieci, by jeśli tylko ktoś z bliskich, mieszkających wspólnie ma jakiekolwiek niepokojące objawy, nie przyprowadzał swoich pociech do placówki przedszkolnej.
-Nie możemy czuć się jeszcze bezpiecznie w tej sytuacji, bo liczba zakażeń wzrasta i zagrożenie zakażeniem cały czas istnieje. Musimy nauczyć się żyć w tych czasach i zachowywać się odpowiedzialnie -mówi Małgorzata Grygo.
Dobrze, że wszystko skończyło się na strachu, ale tak naprawdę konsekwencje niefrasobliwości rodziny mogły być naprawdę bardzo poważne. Musimy wszyscy się szanować i zwyczajnie być odpowiedzialnymi. W naszym powiecie do tej pory odnotowano 14 przypadków zakażenia koronowirusem. Tylko jednego dnia, w poniedziałek, 22 czerwca w województwie podlaskim potwierdzono 23 przypadki zakażenia.
Napisz komentarz
Komentarze