Marian Dyczewski, który sam siebie nazywa opozycją wobec poczynań władzy, nie podzielił entuzjazmu dotyczącego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Netta– Rybacka” oraz budowy nowej bazy dla augustowskich kajakarzy. Dyczewski od dłuższego czasu negatywnie ocenia koncepcję przeniesienia Urzędu Miasta do budynku po gimnazjum numer 1. Jego zdaniem te tereny muszą przede wszystkim zarabiać.
-Ten teren jest bardzo drogi. Inwestycja, która tam powstanie, powinna dla miasta zarabiać. Augustów wyludnia się błyskawicznie, pieniędzy z podatków będzie coraz mniej, a koszty utrzymania będą rosły. Kwotę 3,5 miliona złotych nie licząc skateparku na tę inwestycję, uważam za zmarnowanie pieniędzy. Panowie odejdziecie z rady, gdy was nie wybiorą na kolejną kadencję, a długi zostaną. Mieszkańcy będą musieli je pokryć -mówił Marian Dyczewski.
Prezesowi TMZA nie spodobała się również idea wybudowania nowej bazy dla augustowskich kajakarzy.
-Ilu jest kajakarzy w klubie- 30, 20? –pytał podirytowany Dyczewski, który spotkał się z ripostą jednego z radnych.
-To jest siła polskich kajakarzy, olimpijczycy. O czym pan mówi w ogóle? Cieszę się, że nie ma tu takich osób myślących jak pan, bo by stała w tym miejscu knajpa na knajpie -irytował się Artur Kleczkowski. W sukurs Dyczewskiemu przyszedł Tadeusz Jaworski. Inny stały bywalec na sesjach i komisjach Rady Miasta również miał zastrzeżenia dotyczące bazy.
-Baza kajakarzy kosztować będzie olbrzymie pieniądze. Sekcja kajakarzy liczy około 30 osób. Pan Kleczkowski mówi, że mamy olimpijczyków. Tylko, że tych olimpijczyków jest „aż” czterech -ironizował prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Integracja”.
-Być może dlatego, że nie było wcześniej infrastruktury. Chcemy stworzyć możliwości, aby olimpijczyków nie było czterech, ale dwudziestu -odparł Kleczkowski.
-Uważam, że ten teren jest świetny do wykorzystania publicznego i w żadnym razie nie powinien być sprzedawany żadnemu podmiotowi prywatnemu. Idąc tropem pana Dyczewskiego, wypadałoby wybudować tam supermarket. Wtedy ten teren najlepiej by na siebie zarabiał -dopowiedział radny Józef Świątkowski.
-Czy w Augustowie nie ma ważniejszych tematów gospodarczych dla mieszkańców? Jeżeli tak, to niedługo Augustów nie będzie miał 24, a 15 tysiące mieszkańców -ocenił w swoim stylu zbulwersowany Marian Dyczewski.
Napisz komentarz
Komentarze