Krzysztof Przekop
Pogoda przez kolejne dni zapowiada się ładnie. Będzie dużo słońca, temperatury w tym tygodniu osiągnął nawet 10 stopni, by w weekend spaść w nocy do minus siedmiu. Jestem ciekaw jak koronawirus zniesie takie amplitudy temperatury.
Nie ma żadnych wątpliwości, że epidemia nas dosięgnie. Nie jest to powód do paniki, gdyż wirus nie jest groźny dla zdrowych ludzi. Zabija ludzi starszych i chorujących na inne choroby. Dlatego powinniśmy zadbać o naszych rodziców, naszych dziadków. Nasza troska musi się sprowadzać niestety do izolacji. Bezpieczeństwo seniorów rośnie, gdy ich nie odwiedzamy. Smutne, ale prawdziwe. Mamy przecież telefony, komunikatory, rozmawiajmy z nimi codziennie, bo to dla nich ciężki czas. Zakupy możemy zostawiać pod drzwiami. Apelujmy do naszych seniorów, by nie wychodzili z domów, nie przyjmowali żadnych gości, nawet księdza po kolędzie. Niedzielny rytuał mszy świętej przenieśmy na czas epidemii do swojego domu poprzez transmisje telewizyjne. Niestety musimy zdawać sobie sprawę, że kryzys trochę potrwa, raczej dwa miesiące niż dwa tygodnie. Świat nie jest taki, jak był przed wirusem, zwalnia, wyłącza się nieco i póki co musimy nauczyć się w nim żyć. Też powinniśmy zwolnić. Wielu z nas musi zaopiekować się swoimi dziećmi, bo szkoły, przedszkola i żłobki są zamknięte. Troski wymagają nasi rodzice i dziadkowie. Mamy nieplanowane urlopy, które nazywamy kwarantanną. Lekarze przypominają, że zwolnienie lekarskie ZLA wystawione może być tylko jeśli chorujemy sami lub nasze dziecko. Niemożliwe jest wystawienie zwolnienia dla osoby zdrowej. Tutaj mamy specjalne zasiłki lub urlopy. Sprawę komplikuje fakt, że dla dziadków nie jest wskazany kontakt z wnukami. Musimy wszystko sobie zorganizować od nowa, na nowo wszystko poukładać na dłuższy czas.
Napisz komentarz
Komentarze