Tiry jak bumerang wracają do Augustowa za zgodą władz miasta i powiatu
Jeszcze w pamięci mieszkańców miasta nie zatarły się problemy i walka z tysiącami tirów przejeżdżających przez miasto Augustów a już problem powrócił ponownie. W grudniu 2018 roku GDDKiA w Białymstoku zaprosiła Pana Burmistrza Augustowa na konsultacje w sprawie nowej obwodnicy Augustowa. Spotkanie z Panem Karolczukiem odbyło się, ale sprawa nie ujrzała światła dziennego do listopada 2019 roku. Kiedy radni nagłośnili ten problem to już „mleko się rozlało” i zaczęła się awantura w gronie radnych dotycząca tego tematu. Burmistrz bronił się nieudolnie. Ponieważ sprawa zabrnęła dość daleko, głośno protestował przeciwko 6-ciu wariantom, o których wiedział wcześniej, a na swoją obronę wymyślił swój wariant przez Puszczę Augustowską o długości
Jestem zbulwersowany postawą Pana marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego, który bez przerwy wypowiada się przychylnie o wariancie zaproponowanym przez burmistrza Augustowa. Cały czas twierdzi, że jest to najlepsze rozwiązanie. Pytamy pana marszałka, jakim prawem wypowiada się o propozycji burmistrza Augustowa w samych superlatywach, nie mając decyzji Ministerstwa Ochrony Środowiska, ani też Zarządu Lasów Państwowych w Polsce. Czy nie chce pan zrozumieć, że wycinka tak duże ilości lasu w środku Puszczy Augustowskiej, to zagłada dla tego środowiska i zniszczenie całego terenu Augustowszczyzny i Sejneńszczyzny. Dlaczego pan nie zaproponuje, aby cały ruch tranzytowy przebiegał w przyszłości trasą S-8, od Białegostoku aż do trasy Via Baltica i dalej przez Litwę, Łotwę i Estonię. Czy pańska postawa jest wynikiem prywatnej relacji łączącej pana z obecnie urzędującym burmistrzem.
Dziwimy się posłom, nowo wybranemu Panu Leszkowi Kołakowskiemu, Panu Jarosławowi Zielińskiemu, którzy na spotkaniach przedwyborczych głośno mówili „budujemy trasę S-8 2x2 od Białegostoku do Suwałk”. Teraz kiedy zostali posłami milczą.
Milczy też Starosta Augustowski i stara się nie wypowiadać w tej sprawie. Czy jest przezorny, czy też ostrożny i nie chce się nikomu narazić, przeciwnie do burmistrza miasta Augustowa.
Uważamy że władze Augustowa mają tak dużo swoich problemów do rozwiązania, że powinny się pilnie nimi zająć, a obwodnicę południowo-wschodnią Augustowa pozostawić innym. Wystarczy że mieszkańcy i Pan zaprotestowaliście przeciwko 6-ciu propozycjom GDDKiA.
Panie Burmistrzu zbliża się sezon letni, a w mieście walące się rudery zagrażające bezpieczeństwu mieszkańców i turystów. Nic nie zrobiono w sprawie gazyfikacji miasta. Koszty życia w mieście wzrosły. Za Pana przyczyną baza turystyczna nie rozwija się, wyciąg narciarski rozpada się i nie ma pieniędzy na jego remont, a jeziora są zanieczyszczone. Z roku na rok ubywa nam mieszkańców, drobni przedsiębiorcy zamykają swoje działalności, miasto ubożeje zamiast rozwijać się gospodarczo. Gminy sąsiednie wypowiadają się stanowczo i jednoznacznie, że nie chcą żadnej obwodnicy i tirów. Mamy żal do włodarzy Augustowa, że bronią swoich interesów, a tiry niech jadą przez Giby i Sejneńszczyznę. Przysłowie mówi „Dobra współpraca łączy i wzbogaca” a nie tworzy nieprzyjaciół.
Zdanie TMZA jest takie: „Nie chcemy żadnego wariantu południowo-wschodniej obwodnicy Augustowa, a jedynie żądamy przebudowy trasy S-8 od Białegostoku
do Via-Baltica w wersji 2x2 (po dwie jezdnie w obie strony)”. Cały ruch tranzytowy powinien przebiegać trasą S-8. Będzie to inwestycja na następne stulecie.
Zwracamy się do mieszkańców Augustowa, Gib i Sejn o poparcie takiego rozwiązania i o niepopieranie propozycji burmistrza.
Z poważaniem
Prezes TMZA
Marian Dyczewski
Napisz komentarz
Komentarze