Dzień Wszystkich Świętych już w piątek. Pogoda nie będzie najlepsza. Wprawdzie deszczu nie należy się spodziewać, ale za to niska temperatura i wiatr będą nam dokuczały. Słońca jak na lekarstwo. Zatem wyciągamy z szaf ciepłe palta i kurtki, czapki i zimowe rękawice.
Są w Augustowie ulice, których nawet niektórzy taksówkarze nie umieją zlokalizować,na przykład ulica Guzia. Taka mała zagadka geograficzna. Jest też ulica Porowie, ale to już zagadka historyczna, gdyż dzisiaj ulica nazywa się Łopianowa. Ulica leży w bezpośredniej bliskości centrum, ziemia tam teoretycznie jest niezwykle wartościowa, ale brak ulicy i związany z tym brak dojazdów, znacznie obniża wartość działek. Nie dziwi zatem, że właściciele posesji na Łopianowej od lat walczą o wybudowanie ulicy. Poprawiłaby ona komfort mieszkania i znacznie zwiększyła wartość nieruchomości na Łopianowej. Jest jeden problem. Wybudowanie ulicy jest niezwykle kosztowne. Skoro ulica jest tak ważna, mieszkańcy powinni współuczestniczyć w budowie, choćby poprzez przekazanie części swoich działek na planowaną ulicę. Sprawa okazuje się niezwykle skomplikowana, gdyż nie wszyscy mieszkańcy wydają się chętni do udziału w budowie. Liczą na to, że pozostali augustowianie w ilości prawie 30.000 zrzucą się jak jeden mąż po 300 zł na ich ulicę oraz na wykupienie od nich działek pod inwestycję. Całą sprawę opisujemy w tekście Bartosza Lipińskiego „Mieszkańcy mają już dość”.
Napisz komentarz
Komentarze