Podczas tego wydarzenia nie było mowy o jakiś granicach czy odmiennych poglądach, bo nic tak nie łączy jak właśnie muzyka. Udowodnili to uczestnicy koncertu, którzy bawili się wyśmienicie co można było zaobserwować z ekranu. Równie fantastycznie bawiła się także kinochłonowa widownia, która w poniedziałkowy wieczór po brzegi wypełniła augustowskie kino.
-Takiej muzycznej uczty dawno już nie przeżyłam, a bywałam na różnych tego typu wydarzeniach. To połączenie muzyki poważnej i rozrywkowej i po trochu kabaretu było super –powiedziała młoda kobieta po wyjściu z sali kina.
Jak powiedział nam Bartosz Świerkowski, on również czegoś takiego jeszcze w naszym kinie nie widział.
-Ludzie wychodzili przeszczęśliwi, gratulowali, byli wzruszeni, klaskali w trakcie i po. To było naprawdę niewiarygodne –zaznaczał. –Padło też wiele pytań o to czy jeszcze powtórzymy ten koncert.
Biorąc pod uwagę frekwencję i bardzo pozytywny odbiór tej retransmisji mamy nadzieję, że to nie była ostatnia tego typu uczta muzyczna przygotowana przez augustowski Dyskusyjny Klub Filmowy Kinochłon.
Napisz komentarz
Komentarze