Decydując o powstaniu nowych kierunków w pańskiej szkole, na jakie kryteria zwraca pan szczególną uwagę? Czy jest to np. zapotrzebowanie firm na lokalnym rynku pracy?
-Naturalnie niezwykle ważna jest dla nas współpraca z przedsiębiorcami. W poprzednim roku podjęliśmy też pewną próbę, proponując nabór do klasy o profilu: Technik budowy jednostek pływających. Wiadomo, że Augustów stoi przemysłem stoczniowym. Tysiące osób zatrudnia się w kilku dużych i kilkunastu drobniejszych lokalnych firmach. Zdawać by się mogło, że ten kierunek powinien być oblegany, tymczasem nabór poszedł nam niestety bardzo słabo i zrezygnowaliśmy z tego profilu. Cały czas sondujemy rynek pracy i każdego roku staramy się coś nowego wprowadzać. Ale w tym roku trudno byłoby nam otwierać nowe kierunki przy podwójnym roczniku uczniów. Zostaliśmy przy naszym najlepszym standardzie, w którego składzie są profile informatyczne, mechatroniczne, budowlane, hotelarskie, gastronomiczne i handlowe kształcące świetnych fachowców. W przyszłości oczywiście będziemy rozszerzali swoją ofertę.
Napisz komentarz
Komentarze