Na sierpniowej sesji Rady Miasta dużo emocji wywołały szyldy reklamowe, rozwieszone na odremontowanym molo. Przewodniczący Rady Miasta Filip Chodkiewicz, określił je mianem „reklamowych szmat”, które przynoszą wstyd mieszkańcom. Tymczasem niechciane banery znów stały się przyczynkiem do dyskusji nad wizerunkiem miasta. Problem podniosła radna Magdalena Śleszyńska.
- Chciałabym podziękować za zdjęcie banerów reklamowych z okolic parku. Myślę, że wszyscy doceniliśmy to jadąc samochodem. Szczególnie teraz, kiedy mamy piękną jesień i widać drzewa, a nie reklamy. Ale nad drogą w Studzienicznej też wisi wielki baner. Uważam, że również powinien zniknąć. Oczyściłoby to miejsce często odwiedzane przez mieszkańców i przyjezdnych – wyraziła swój punkt widzenia radna.
Ciekawe informacje na temat kontrowersyjnej reklamy, przedstawił kierownik wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta.
- Baner przy ulicy Studzienicznej jest zawieszony nielegalnie. Wydział tę sprawę sprawdzi, zostanie ustalona osoba lub podmiot prawny, który go zamontował.. Zostanie wezwany do usunięcia lub dokonania określonej opłaty z tytułu nielegalnego zajęcia pasa drogowego drogi publicznej – uspokoił radną Józef Górski.
Napisz komentarz
Komentarze