23, 24 i 25 kwietnia w kinie Iskra można było uczestniczyć w filmowej uczcie. Dzięki replice jednego z najbardziej prestiżowych i wartościowych wydarzeń kulturalnych w Polsce, kinochłonowa widownia mogła obejrzeć filmy, które w zeszłym roku tryumfowały na festiwalu Nowe Horyzonty. Filmem otwarcia przeglądu pn. „Kinochłon na horyzoncie” był „Szczęśliwy Lazzaro”, reż. A. Rohrwacher, w kolejnych dniach widzowie z dużą uwagą chłonęli filmy „Złodziejaszki” oraz „Sny wędrownych ptaków”, wisienką na torcie w ostatnim dniu repliki był film „Tam gdzie rosną poziomki” w reżyserii szwedzkiego klasyka kina Ingmara Bergmana. Wybrane do przeglądu filmy były bardzo zróżnicowane, ale każdy z tych obrazów wciągał widzów czy to oryginalną fabułą, niezwykłymi kadrami czy doskonałą rolą aktorów. O każdym z tych filmów można by było powiedzieć bardzo wiele, ale nie chcemy zdradzać za dużo, a jeżeli będzie to tylko możliwe zachęcamy do obejrzenia tych wyjątkowych produkcji.
Z myślą o kinochłonowych widzach, podczas wydarzenia można było wziąć udział w ciekawym wykładzie „Jak czytań film”, który wygłosił gość festiwalu Marcin Pieńkowski, dyrektor artystyczny MFF „Nowe Horyzonty”.
Organizatorzy filmowego przedsięwzięcia nie zapomnieli o dzieciach i młodzieży, dla nich również przygotowano seanse w godzinach lekcyjnych. Naszym seniorom również zorganizowano specjalne seanse.
Zdecydowanie można więc powiedzieć, że przez trzy dni repliki Nowych Horyzontów w Augustowie mieliśmy prawdziwe Eldorado dla miłośników kina. Podczas tego kulturalnego wydarzenia miała też miejsce wystawa fotograficznej Radka Nowackiego „Augustów. Nowe Horyzonty. Ludzie”. Radek swoim wnikliwym okiem obiektywu sportretował augustowian, którzy oddając się swojej pasji odkrywają nowe horyzonty. Zdjęcia zostały wykonane techniką podwójnej ekspozycji.
-Obecnie lustrzanki cyfrowe dają nam taką możliwość że możemy na bieżąco nałożyć jedno zdjęcie po drugim na siebie i w ten sposób stworzyć jakąś ciekawą kompozycję –zdradził Radek Nowacki.
Nie pochodzący z Augustowa, a bardzo z naszym miastem zaprzyjaźniony Radek Nowacki, uwiecznił na portretach miedzy innymi: Izę Cembor, Barbarę Korzeniewską, Beatę Tomaszewską, Monikę Rowińską, Karolinę Szeszko, Piotra Rółkowskiego, Mariusza Korzenieckiego, Zbyszka Bartoszewicza, kapelę The Boars, Marcina Choroszewskiego, Pawła Leszkowicza, Kamila Babkowskiego, Wojciecha Bućwińskiego, Wojciecha Giejsztorewicza oraz Pawła Bielawskiego.
Radek zapewniał, że przygotowania do wystawy były dla niego przyjemnością, bo uwielbia portretować ludzi.
-Ludzie są dla mnie bardzo ważni w portretach. Dla mnie fotografia to jest takie trochę medium, przepustka do poznawania ludzi. Dzięki aparatowi mam jakiś pretekst żeby się z ludźmi spotkać i przy okazji ich sfotografować. Czasami fotografia jest jakby rzeczą wtórną, dla mnie kontakt z drugim człowiekiem jest najważniejszy –dodał Radek Nowacki.
Napisz komentarz
Komentarze