–Podwyżki za odbiór w Augustowie nie było od 2013 roku, kiedy większość okolicznych samorządów kolejny raz je znacząco podnosi. Wiemy co się dzieje na rynku, jak rosną koszty. W 2018 roku w Augustowie dochody wyniosły 4 mln. 342,5 tys. zł, wydatki 4 mln 457,8 tys. zł. Różnica to grubo ponad 100 tys. zł, czyli w 2018 roku system nam się nie spiął. W budżecie na ten rok przyjęliśmy dochody i wydatki na poziomie ok. 4,4 mln zł. Z analizy obejmującej wzrost kosztów związanych z wydatkami za odbiór wynika, że ostateczne koszty mogą być wyższe. Szacujemy, że braki w obecnym roku mogą wynieść ok. 100 do nawet 200 tys. zł. Burmistrz po analizie podjął działania, żeby ochronić mieszkańców przed tegorocznym wzrostem tej opłaty. Planujemy dzisiaj przede wszystkim zintensyfikować działania w zakresie dochodów, dotyczących rozliczeń z lat ubiegłych. Chodzi o to, aby w szczególności wyegzekwować zaległości oraz bardzo mocno wzmocnić przekaz informacji o terminowości wpłat i segregacji odpadów. Na koniec 2018 roku zaległości wyniosły ok. 250 tys. zł –przekazał skarbnik.
Na odpady nie ma rady
Czy częstotliwość odbioru odpadów selektywnych z domów jednorodzinnych powinna być wyższa? Zapewne większość z nas odpowie na to pytanie twierdząco. Jednak latem, kiedy w czekających na odbiór workach mogą rozwijać się np. zarazki, a upał potęguje nieprzyjemny odór, taka potrzeba wydaje się szczególnie silna. Zawsze za zwiększeniem ilości usług idą również ich większe koszty, mogące być też barierą omawianych rozwiązań.
- 18.03.2019 20:08 (aktualizacja 14.04.2023 09:05)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze