Jolanta Wojczulis
Kinochłonowa widownia miała już przyjemność obejrzeć dzieła włoskiego reżysera Paolo Sorrentino, mam tu na myśli „Wielkie piękno” obsypane nagrodami (Oscar, Złoty Glob oraz BAFTA dla Najlepszego Filmu Nieanglojęzycznego) oraz „Młodość”. Reżyser ten znany też jest z nietuzinkowego serialu „Młody papież”. Tym razem Paolo Sorrentino, w swoim najnowszym filmie „Oni” opowiada o byłym premierze Włoch Silvio Berlusconim, serwując wybuchową mieszankę prowokacji i uwodzenia.
-Berlusconi to fenomen. Społeczny i psychologiczny. Fascynował mnie od początku swojego istnienia na włoskiej scenie politycznej. Fascynowało mnie również szaleńcze wręcz uwielbienie, jakie od początku żywiła do niego część włoskiego społeczeństwa i równie ogromna, szczera nienawiść, którą darzyła Berlusconiego grupa jego przeciwników. Berlusconi to uosobienie władzy: pozbawionej morale, wręcz śmiesznej w swojej arogancji, a jednocześnie przyciągającej - mówił Paolo Sorrentino w jednym z wywiadów o filmie „Oni”.
Z pewnością warto obejrzeć ten film, bo jak mówi Rafał Grynasz z Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Kinochłon”, zrobił on niemałe zamieszanie we Włoszech, a poza tym reżyser i odtwórca głównej roli, Toni Servillo są gwarancją, dobrego, mocnego kina.
Napisz komentarz
Komentarze