Wiele uwagi podczas dyskusji skupił film „Adelmo Togliani”, ukazujący świat, w którym mogą zastąpić ludzi roboty, bo tak naprawdę gatunek science fiction zadaje bardzo ważne pytania dotyczące człowieka.
-Jeśli gatunek ludzki ma istnieć w przyszłości, to musimy myśleć o teraźniejszości. Cała technologia i sztuczna inteligencja jest bliżej nas aniżeli będzie mogła być w przyszłości -podkreślał Masiimiliano Maltoni. -Mówiąc o futuryzmie najczęściej myślimy o tym, co będzie działo się za 2000 lat, w dalekiej przyszłości. Nasza wyobraźnia wykracza poza rzeczywistość, tak jak w kultowym filmie „Łowca Androidów”, którego akcja dzieje w 2019 roku. Fabryka replikantów, czyli maszyn stworzonych przez człowieka do niebezpiecznych zadań nosiła w filmie motto „Bardziej ludzki niż człowiek”. To określenie bardzo dobrze wpisuje się w film Adelma i nurt w kinie traktujący o tym, co mogłoby się wydarzyć w momencie, kiedy roboty zastąpią człowieka.
Sam Adelmo dodał, że zależało mu na ukazaniu uzależnienia od technologii.
-W domu możemy się kłócić ze swoją żoną czy używać wobec niej przemocy, a w mediach społecznościowych pokazywać selfie szczęśliwej rodziny. Tak więc wpadłem na pomysł, by zrealizować film o robocie, który być może nas zastąpi, bo po prostu chcemy stać się o wiele lepsi. Robot będzie na tyle perfekcyjny, że w końcu nas zastąpi. Jestem jednak wielbicielem człowieka wraz z jego niedoskonałościami. Mój filmowy robot pokazuje, że chcemy stać się lepsi, ale nigdy nie będziemy i powinniśmy zaakceptować nasze wady.
Spotkanie było też okazją do poznania kulis tworzenia we Włoszech filmów krótkometrażowych oraz poznania włoskich ciekawostek filmowych. Jedną z nich jest brak we włoskiej telewizji napisów czy lektora podczas wyświetlania filmów nie włoskojęzycznych. Wygląda to tak, że znani włoscy aktorzy dubingują zagranicznych aktorów. Co ciekawe każda zagraniczna sława taka jak Johnny Deep czy George Clooney ma swojego stałego dubingującego. Tak więc każdy Włoch rozpoznaje już po głosie włoskiego aktora, rozpoznaje, że to Deep. Czwartkowy pokaz był bardzo interesujący z różnych względów. Można było naprawdę wiele się dowiedzieć i poznać bliżej mało znaną włoską krótkometrażową kinematografię.
Napisz komentarz
Komentarze