Jednym z elementów kampanii było umieszczanie na facebooku informacji o wydarzeniach istotnych z perspektywy tej kampanii.
-Chodziło mi też o to, żeby to było potem pomocnym materiałem dla innych, którzy nie mieli wcześniej o tej kampanii pojęcia, bo takie osoby się do mnie zgłaszały –dodaje T. Tomaszewski.
Jednym z symboli przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, jest z pewnością data 6 grudnia, kiedy to 29 lat temu do budynku politechniki w Montrealu wszedł, uzbrojony w broń palną i nóż myśliwski, 25-letni Marc Lépine. Selekcjonował osoby ze względu na płeć, rozdzielając kobiety od mężczyzn. Jego celem były kobiety –„feministki”. Postrzelił w sumie 28 osób: 24 kobiety i 4 mężczyzn. 14 kobiet zmarło w wyniku odniesionych ran. Następnie mężczyzna popełnił samobójstwo.
-Był to jego akt zemsty za to, że on nie dostał się na tę uczelnię, a wiele kobiet ją ukończyło. Oświadczył, że jego zdaniem kobiety nie powinny kończyć studiów technicznych. W liście pożegnalnym napisał, że feminizm zrujnował mu życie. Zawierał także wykaz nazwisk 19 kobiet, które zamachowiec uważał za feministki i zamierzał je zabić –zrelacjonował wydarzenie Tomasz Tomaszewski. -Wśród 14 ofiar była też Polka, Barbara Klucznik-Widajewicz.- studentka pielęgniarstwa. Właśnie to tragiczne wydarzenie zapoczątkowało ogólnonarodową dyskusję w Kanadzie i stało się początkiem tworzenia międzynarodowego ruchu, sprzeciwiającego się przemocy wobec kobiet - Kampanii "Białej Wstążki".
Tomasz Tomaszewski podsumowując kampanię, nie ukrywał, że oddźwięk na nią nie jest zadawalający.
- Podobnie jak w roku ubiegłym, tak i w tym nastawialiśmy się na większą ilość gości, ale realia są jakie są. Myślę, że dzieje się tak dlatego, ponieważ temat kampanii jest bardzo trudny. My jednak wychodzimy z założenia, że jak już się z czymś mierzyć to z najtrudniejszymi tematami i zapraszać jak najwięcej osób licząc na to, że ktoś kolejny nas usłyszy i do nas dołączy. Dlatego nie zamierzamy zaprzestawać naszych działań i będziemy się starać, żeby nasza inicjatywa zataczała coraz szersze kręgi –zapewnia Tomasz Tomaszewski. –Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że w naszym powiecie będzie się mówić o tego typu sprawach tak jak ma to miejsce dla przykładu w Suwałkach, gdzie ta kampania rozwija się bardzo pięknie. Nie wiem na ile te moje działania będą skutecznie, ale ja na pewno będę robił swoje.
Napisz komentarz
Komentarze