Z jakimi nadziejami obejmował pan cztery lata temu urząd burmistrza? Jakie pomysły miał Pan wówczas na rozwój Augustowa?
-Po długim okresie tak odczuwalnego marazmu w mieście przede wszystkim zależało mi, żeby Augustów ożywić gospodarczo oraz poprawić jego infrastrukturę. Moim zamiarem było przestawienie miasta na tory szybkiego rozwoju. Jestem przekonany, że to się udało. W dość krótkim czasie zostały podjęte bardzo ambitne działania, lecz nie ukrywam, że bardzo ryzykowne z punktu widzenia oczekiwanego sukcesu. Za tym kryje się bardzo intensywna praca, jak i kontakty w ministerstwach, urzędzie wojewódzkim i marszałkowskim oraz pozyskiwanie funduszy z zewnątrz. Było to tworzenie planów, dokumentacji technicznych i wypracowanie nowej perspektywy. Generalnie na to stanowisko przyszedłem z wizją jak powinien wyglądać Augustów za 20 lat. To nie znaczy, że zakładałem, iż tak długo będę burmistrzem (śmiech…), ale brakowało, moim zdaniem, takiego podejścia w zarządzaniu miastem.
Cały artykuł dostępny jest wyłącznie w wersji papierowej tygodnika "Przegląd Powiatowy", który ukazał się w czwartek, 22 listopada.
Zapraszamy do lektury!
Napisz komentarz
Komentarze