Weźmy taka Islandia. Lubią towarzystwo, są dla siebie mili. Gdy tylko jest to możliwe organizują zebrania, spotkania. Na owych zebraniach toczy się żywe dyskusje, je ciasto, pije kawę. A po zebraniu nikt nie wie co było powodem spotkania. Ot, taka chęć przebywania ze sobą. W tym kraju gdy weźmiesz do ręki książkę telefoniczną zobaczysz, że mieszkańcy wyspy posługują się jedynie imionami jak również tym kto jest czyim synem lub córką. A gdy planujesz się tam wybrać z sympatią do kina, nie zdziw się że w połowie filmu seans zostanie przerwany, by widzowie zrobili zapas przekąsek i wymienili pierwsze spostrzeżenia.
Zapytasz widzu czy nie lejemy wody, czy taki kraj istnieje naprawdę? Tak!
To Islandia. 300 tysięcy mieszkańców, największe miasto 16 tysięcy mieszkańców, są też takie miasteczka gdzie liczba ludności to 80. Nie, nie. Nie tysięcy. Osiemdziesiąt osób.
I wyobraź sobie widzu nasz kochany, tym Islandczykom dobrze z sobą i u siebie. Lubią rozmawiać, dyskutować, korzystać z kultury i nie lubią się kłócić.
I dopiero teraz, po tym krótkim opisie nie zdziwi Państwa, że ktoś postanawia tu zrobić film o drzewie. A konkretnie o tym jak to drzewo staje się zarzewiem konfliktu i kłótni. Tam to niemal afera.
Byli raz sobie Inga i Baldwin, mieszkali sobie szczęśliwie na przedmieściach Reykjaviku. Sielankowo strzygli trawę, dbali o gospodarstwo domowe i z przyjemnością patrzyli na stare drzewo rosnące u nich w ogródku. Aż tu nagle zza płotu zaczęły dochodzić ich głosy. Ba! Nawet skargi, że owo drzewo przeszkadza ich sąsiadom. Że Eybjorg nie może się przez nie opalać, a Konrad musi przez to słuchać narzekań żony.
Problem zaczyna urastać do przesadnych rozmiarów, sąsiedzi zaczynają się kłócić, intrygować, a drzewo sobie stoi i rośnie. Nie przeczuwa, że może spotkać je coś złego.
Już 12 listopada zapraszamy Państwa na film pt.: „W cieniu drzewa”. Naszym gościem będzie
Dr Tomasz Adamski. Miłośnik i znawca kina islandzkiego i skandynawskiego. Selekcjoner Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych Żubroffka. Wielokrotny gość widowni DKF Kinochłon. Współtwórca sukcesu białostockiego DKFu Gag.
Eyjafjallajökull
Napisz komentarz
Komentarze