Krzysztof Przekop
W najbliższą niedziele czeka nas dogrywka w wyborach na burmistrza miasta. Pierwsza tura, w której startowało pięciu kandydatów, nie przyniosła rozstrzygnięcia. Wojciech Walulik, zdobywając prawie 3700 głosów, wygrał potyczkę, ale zdobył mniej niż połowę ważnych głosów. Dlatego 4 listopada zmierzy się w II turze wyborów z Mirosławem Karolczukiem, który był drugi z wynikiem prawie 2800 głosów. Rywalizacja będzie zacięta. Wprawdzie pan Karolczuk musi odrobić do zwycięscy prawie 900 głosów, to z pomocą pośpieszył mu augustowski PiS. Marcin Kleczkowski startujący z tego ugrupowania zebrał w pierwszej turze ponad 2300 głosów. Proste rachunki zakłócają wyborcy Adama Sieńki, których było ponad 2400 i którzy mogą być zniechęceni faktem, że w drugiej turze muszą wybrać jednego z dwóch prawicowych i kojarzonych z PiS kandydatów. Wprawdzie PSL nie wystawiało kandydata na burmistrza ale Bogdan Dyjuk udzielił oficjalnego poparcia kandydatowi Naszego Miasta. Widać zatem, że teoretycznie większe szanse ma Mirosław Karolczuk. Jednak nic nie musi być proste. Poparcie Marcina Kleczkowskiego nie musi przełożyć się na poparcie jego wyborców. Część z nich pozostanie w domach. Niepewne jest zachowanie wyborców Koalicji Obywatelskiej. Także i oni w sporej części pozostaną w domach. Jedno jest pewne, wyniku nikt nie może przewidzieć. Walka skończy się remisem ze wskazaniem na jednego z panów. Może się okazać, że każdy głos może przesądzić o wyniku. Apeluję zatem o udanie się do lokali wyborczych.
Napisz komentarz
Komentarze