Według Mirosława Karolczuka i Wojciecha Walulika miał to być znakomity fachowiec, który uzdrowi wszelkie bolączki systemu oświatowego. KWW Nasze Miasto przekonywało, iż Dariusz Szkiłądź to osoba, która z ogromną atencją odnosi się do radnych. Zabrakło refleksji nad losem pracowników oświaty. W archiwalnych numerach „Przeglądu Powiatowego” znajduje się wiele przykładów zachwytu nad Dariuszem Szkiłądziem. Dzisiaj gołym okiem widać, że stan augustowskiej oświaty napawa troską, a środowisko nauczycielskie rozbite jest na obozy. KWW Nasze Miasto wraz Mirosławem Karolczukiem jest ostatnim komitetem wyborczym, który powinien krytykować Dariusza Szkiłądzia. To wasz człowiek, przez was awansowany. Świętą prawdą jest to, że p. Szkiłądź to błąd, ale to błąd KWW Naszego Miasta, Mirosława Karolczuka i Wojciecha Walulika. Dlatego nic nie usprawiedliwi faktu, że KWW Nasze Miasto ramię w ramię z Panem Dariuszem Szkiłądziem dewastowało augustowską oświatę, i pozwalało na zarządzanie poprzez strach i podziały.
Proście o wybaczenie, gdyż bez waszego przyzwolenia obecne problemy by nie powstały. To jest wasze #OBIECANEWYKONANE.
Niezależnie od wyniku procesu jest on porażką całego obozu Naszego Miasta, w szczególności Panów Karolczuka i Walulika oraz Szkiłądzia.
Izabela Piasecka
Napisz komentarz
Komentarze