-Trzeba było dobrze odczytywać mapę i naprawdę wiele wiedzieć o historii, ale warto było wziąć udział w tej grze. Satysfakcja była ogromna i naprawdę można było dużo się nauczyć -podkreślali rowerzyści.
W czasie, gdy drużyny, rodziny i indywidulani uczestnicy gry zmagali się w terenie na widzów czekała niezwykła niespodzianka. W miejscu imprezy uroczyście otwarto popas dla koni na Szlaku Konnym Puszczy Augustowskiej i Mazur. Już teraz jeźdźcy, którzy pokonywać będą ten szlak mają przygotowane specjalne miejsce na odpoczynek dla siebie i swoich wierzchowców. Otwarcia popasu dokonał Wojciech Szostak, nadleśniczy Nadleśnictwa Augustów. Były krótkie przemówienia, ale najwięcej uwagi skupiły pokazy jazdy konnej w wykonaniu Stadniny Koni Żarnowo, Ośrodka Jeździeckiego Ostoja, Stajni 58, Grupy Rekonstrukcji Historycznych Garnizon Suwałki, Stajni Wojdy i Ranczo Arabians Olecko. Naprawdę było co podziwiać. Nie zabrakło też pikniku, podczas którego, można było zjeść grochówkę, bigos czy upiec kiełbaskę na ognisku. Na zakończenie imprezy nagrodzono zwycięzców gry terenowej. Najlepsi otrzymali cenne nagrody, a wszyscy uczestnicy zmagań wiele upominków. Nagrodzono także osoby, które specjalnie na tę imprezę przebrali się w stroje z epoki. Dwie panie Anna Miklaszewska i Agnieszka Klimowicz-Ignatowska wraz ze swoimi bliskim pokonywały rowerową trasę w sukniach i kapeluszach. Wszystkie elementy stroju uszyły same. Wszyscy uczestnicy sobotniej zabawy podkreślali, że takie wydarzenie jest bardzo potrzebne, a jego formuła jest przystępna i ciekawa. Mówili, że czekają na więcej takich imprez, podczas których można połączyć zdrową rywalizację ze zdobywaniem wiedzy i poznaniem swoich najbliższych okolic.
Laureaci gry terenowej
Napisz komentarz
Komentarze