Beata Perzanowska
Sezon oficjalnie został zakończony, ale pszczelarze mają jeszcze mnóstwo pracy. Zbierają jeszcze miód i już przygotowują się do zimy. Dokarmiają pszczoły i podają im odpowiednie lekarstwa. Przed pierwszymi przymrozkami muszą też ocieplić ule i zebrać wszystkie ramki z uli. Zadbać, by nie zniszczyły ich szkodniki oraz odpowiednio je zmagazynować. Wszystko to po to, by w przyszłym roku miodobranie było owocne. Ten sezon pszczelarski nie był najgorszy. Pszczelarze zebrali głównie miody wielokwiatowe, lipowe i łąkowo-bagienne.
-Dobre miodobranie zależy zawsze od pogody i miejsc ustawienia pasieki. Trochę szyki popsuły nam się w czerwcu, bo we znaki dała się susza, ale potem przyszły deszcze i sytuacja się poprawiła. Pogoda nadal jest dobra więc niektórzy pszczelarze jeszcze kończą miodobranie -wyjaśnia Alfred Judycki, prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Augustowie.
Warto dodać, że pszczelarstwo staje się coraz bardziej popularne. Na chwilę obecną Rejonowe Koło Pszczelarzy w Augustowie liczy 106 członków, mieszkańców Augustowszczyzny i nie tylko, bo w kole zrzeszani są także pszczelarze spoza powiatu augustowskiego. W sumie koło opiekuje się 2626 rodzinami pszczelimi, które są zarejestrowane u Powiatowego Lekarza Weterynarii w Augustowie. I jak dodaje Alfred Judycki, prezes koła, wśród pszczelarzy przybywa młodych ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze