Bartosz Lipiński
Przed kilkoma tygodniami polska opinia publiczna była świadkiem smutnej sceny, gdy nasza delegacja państwowa składała wieniec w szczerym polu w rocznicę rzezi wołyńskiej, bo po dziś dzień nie powstał tam pomnik upamiętniający bestialsko zabitych Polaków. Uzasadnione oburzenie taką rzeczywistością pokazuje jak bardzo cenna jest dla nas wszystkich pamięć historyczna oraz szacunek dla ofiar zbrodni sprzed lat. Bardzo często zaniedbanymi mogiłami opiekują się harcerze lub zwykli ludzie dobrej woli. Każdego roku 1 listopada kwestujemy na rzecz odnawiania zabytkowych cmentarzy. Niestety pełne frazesów usta polityków w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości nie przekładają się na to, by pamiętać co dzień o rodakach zabitych z rąk okupantów.
Napisz komentarz
Komentarze