Radny posądza wójt o pazerność

–Pani wójt obrosła w pawie pióra, nie liczy się z opinią rządu i mieszkańców. Kiedyś mówiła, że nasza gmina jest tak biedna i zadłużona. Pani wójt jest carycą nowoczesnej Europy w naszej gminie. Co powie, to musi być jak amen w pacierzu. Jak było widać na posiedzeniu, przewodniczący jest taki malutki, że nie podskoczy. Gdy tylko pani wójt na niego spojrzy, od razu pod stół się wbija. Tu liczy się tylko władza. Myślę, że mieszkańcy powinni wziąć to pod uwagę idąc do urn w listopadzie i przemyśleć głosowanie na kogoś, kto jest pazerny i leci na kasę –opisuje czerwcowe obrady J. Kłoczko. O sprawę zapytaliśmy wiceprzewodniczącego rady gminy w Nowince Stanisława Mikołajczyka. Jego zdaniem rada działała w oparciu o opinię radcy prawnego, który określił, że rada gminy nie ma obowiązku podejmowania takiej uchwały, może się do niej ustosunkować lub nie podejmować żadnych działań. Poprosiliśmy zatem radcę prawnego gminy Nowinka Sebastiana Piekarskiego o komentarz do sytuacji.