Beata Perzanowska
Już od początku istnienia Augustowskiego Blues Maratonu, organizowanego od sześciu lat, bluesowe koncerty mają swoje stałe miejsce. Większość występów, jak w poprzednich latach odbywała się w Centrum Rekreacyjnym Kaktusik. Koncertów można było też z posłuchać w centrum miasta i w augustowskim amfiteatrze. W tegorocznej edycji nie zabrakło także bluesowego rejsu statkiem po jeziorach. Na wszystkich scenach wystąpiło mnóstwo artystów. Pierwszego dnia festiwalu niestety pogoda popsuła szyki. Koncert zespołów Szulerzy i Boogie Boys z powodu ulewy przeniesiono z Rynku Zygmunta Augusta do Kaktusika. Niestety został on ostatecznie przerwany przez potężną wichurę, która przeszła nad naszym regionem. Drugiego dnia bluesowych emocji jednak już nie zabrakło. Na kaktusikowej scenie zagrał Moriah Woods Trio (USA/PL). Wystąpiły też panie Joanna Kaniewska i Joanna Reczyńska. Bluesowy czwartek i piątek również odbywał się w Kaktusiku. Tam fani bluesa słuchali koncertu Chango, Fertile Hump, Levi i argentyńsko-polskiego zespołu Vanessy Harbek Band. Kulminacyjnym momentem tegorocznego augustowskiego festiwalu był jego sobotni finał w amfiteatrze. Koncert zamykający trwającą od wtorku do soboty imprezę poświęcony był legendarnej kapeli Creedence Clearwater Revival. Podczas Tribute to Creedence
wystąpili Tomek Kamiński i Marek Tymkoff Trio, Makar & Children of the Corn, CottonWing, Blues&Folk Connections. Na scenie podziwiać też można było bluesowy kunszt Keitha Thompsona. Artyście towarzyszyła niezłomnej galicyjskiej sekcji, a gościem specjalnym był Bartek Łęczycki. Imprezę zamknął koncert zespołu Cheap Tobacco.
Organizatorami maratonu były Augustowskie Placówki Kultury wraz z pomysłodawcą imprezy Sławomirem Mitrosem oraz Kaktusik.
Napisz komentarz
Komentarze