Jolanta Wojczulis
Żyjemy w takich czasach, w których samochód posiada co drugi Polak, a to oznacza, że kierowca kierowcę powinien szanować, bo na drogach jest coraz tłoczniej. Kultura jazdy samochodem to cecha, której można się nauczyć. Wyjeżdżając autem na drogę kierowca powinien pamiętać, że nie jest ona jego własnością i powinien odpowiednio z niej korzystać. Jak się okazuje nie każdy o tym pamięta.
-Kilka dni temu jadąc samochodem ulicą Wypusty tuż przy Stokrotce chciałem włączyć się do ruchu na ulicę Chreptowicza. W tym miejscu nie jest to łatwe. Czekałem cierpliwie, aż będę miał wolną drogę. Trafiłem akurat na mały korek, bo auta zarówno w jedną jak i w drugą stronę jechały nieustannie. Byłem przekonany, że w końcu ktoś okaże zrozumienie i mnie wpuści do ruchu. Niestety nikt się nie zatrzymał, musiałem więc poczekać naprawdę dobrych kilka minut, żeby droga opustoszała –żalił mi się Czytelnik (imię i nazwisko znane redakcji). –Ja rozumiem, że nie miałem wówczas pierwszeństwa przejazdu, ale naprawdę czy tak trudno było zatrzymać się komukolwiek, żeby mnie przepuścić. Przecież, ci co jeżdżą autami doskonale wiedzą jak to jest być po tej drugiej stronie i czekać na okazję włączenia się do ruchu w trudnych miejscach. Nie ukrywam, że nieraz sam przepuszczałem kierowców wyjeżdżających z podporządkowanej i nie uważam, że to jakiś problem. Apeluję do kierowców, żeby byli trochę bardziej uprzejmi dla siebie i wówczas kiedy jest to możliwe i nie stanowi zagrożenia dla innych uczestników drogi, ułatwiali jazdę innym.
Jak się okazuje nasz Czytelnik miał chyba pecha. Rozmawiając bowiem z innymi kierowcami usłyszałam raczej pochlebne zdania na temat kultury jazdy w naszym mieście.
-Owszem zdarzyło mi się nieraz czekać dość długo na włączenie się do ruchu na uczęszczaną drogę. Jednak często kierowcy jadący na głównej ulicy dawali mi możliwość włączenia się do ruchu –mówi Tomasz Staszyński. –Wydaje mi się, że jeżeli chcemy, aby w naszym mieście kierowcy jeździli z kulturą to powinniśmy zacząć od siebie.
Iwona Gniedziejko również ma dość dobre zdanie na temat naszych mobilnych mieszkańców.
-Bardzo często jadąc autem doświadczyłam uprzejmości ze strony innych kierowców –wyznaje. –Oczywiście nie jest to reguła i niejednemu właścicielowi samochodu przydałaby się lekcja kultury jazdy.
Być może jednak z tą naszą kulturą jazdy nie jest tak źle. Jedno jest pewne, zawsze warto być uprzejmym dla innego uczestnika ruchy, po to, żeby łatwiej było współistnieć ze sobą na drodze.
Warto też pamiętać o uprzejmości wobec turystów. W naszym mieście przecież w okresie letnim, aż roi się od samochodów z obcymi rejestracjami. Bądźmy dla ich kierowców wyrozumiali, gdy widzimy ich nieudolną jazdę. Pomóżmy im gdy możemy, przepuśćmy w miejscach newralgicznych, bądźmy po prostu gościnni. Na pewno niejednemu z nas przydarzyło się pomylić ulicę dwukierunkową z jednokierunkową w obcym mieście. Są to stresujące sytuacje i na pewno nie mamy wtedy ochoty słuchać niemiłej wiązanki od miejscowego kierowcy. Bardziej jest nam wtedy potrzebne spokojne zwrócenie uwagi na nasz błąd. Drodzy augustowscy kierowcy pokażmy, że mamy klasę.
Napisz komentarz
Komentarze