Choć kampania wyborcza do samorządu oficjalnie się jeszcze nie rozpoczęła, to już dziś można założyć, że temat powstania augustowskiej podstrefy ekonomicznej będzie dla naszych władz głównym argumentem do chwalenia się dokonaniami mijającej kadencji. Dziś na terenach przeznaczonych pod działalność więcej jest bocianów i krów niż inwestorów, choć plany pozostają ambitne. Optymizm studzą informacje o braku zasilania na strefie.
Bartosz Lipiński
26.07.2018 11:40
(aktualizacja 14.04.2023 09:03)
Bartosz Lipiński
Cały artykuł dostępny wyłącznie w papierowym wydaniu tygodnika Przegląd Powiatowy, do kupienia od czwartku, 26 lipca. Zapraszamy do lektury!
Napisz komentarz
Komentarze
Tadeusz Jaworski
27.07.2018 09:42
Cytat z Wikipedia:
"W skład stacji transformatorowych wchodzą:
transformator,
rozdzielnia średniego napięcia,
rozdzielnia niskiego napięcia.
Najczęściej spotykane stacje transformatorowe służą do transformacji średniego napięcia (np. 20 kV, 15 kV) na niskie (400 V), stąd oznaczenie SN/nn. Są one zazwyczaj budowane jako ostatni element na drodze dostaw energii elektrycznej z elektrowni do klienta.
Stacja transformatorowa zasilana może być z linii napowietrznej lub linii kablowej."
Zaiste "skomplikowany" wybór - 1 z 3 oraz napowietrzna czy kablowa?
qwd
26.07.2018 19:57
Gdyby żył Bareja .... Miałby co robić.
Wyborca
26.07.2018 12:11
Ot się nam fachowcy trafił burmistrz, zastępca radni z Naszego Miasta zapomnieli że mamy XXI wiek i jest elektryka......mieszkańcy jeżeli nie pogonią tego towarzystwa w wyborach to sami sobie będą winni.
obiektywnie
26.07.2018 20:01
Wystarczy jeden telefon do dostawcy prądu, by dowiedzieć się jakie są warunki przyłączenia. Na wstępie padnie pytanie "jaka jest potrzebna moc przyłączeniowa?". I co niby mieli urzędnicy odpowiedzieć? Skoro nie wiadomo kto kupi, jaka jest przewidziana działalność? I potem by wyszło, że zamówiono moc jak pod zbrojeniówkę a faktycznie 4 ludzi będzie skręcać meble. A bezpłatnie nie da się ot tak zamówionej mocy zmniejszyć.
Ewa
27.07.2018 01:14
Obiektywnie niby prawda, ale miał być wielki sukces. Tak wynikało z kampanii wyborczej: poprzednicy nie zrobili nic - my dźwigniemy miasto z ruin. Setki, a może i tysiące miejsc pracy, hale, huk maszyn, podatki do kasy miejskiej płyną strumieniami. A co jest po 4 latach? Jeden inwestor (z całym szacunkiem dla tego Pana) z ofertą pracy dla 4 osób (jeden zatrudniony na rok to dopiero sukces!) i puste pole bez prądu. Dobrze, że przynajmniej oprzytomnieli i dojazd zrobili, bo sukces byłby mniejszy. A ludzie dalej wierzą w niebieskie garnitury i niebieskie migdały. Gratulacje!!!
E.
27.07.2018 09:17
A tymczasem inwestorzy doskonale sobie radzą i budują hale obok, poza strefą, co widać, jadąc samochodem. Jakoś im nie była potrzebna. Na tym tle szumne podpisanie pierwszej umowy na 4 miejsca pracy wyglądało niestety komicznie. Taki trochę czarny PR, jakby ktoś złośliwy to wymyślił. Czarny czy biały, ale jednak PR. Tragikomedia...
N.
02.08.2018 14:47
Inwestor sobie nie radzi bo aby móc w tej hali montować łodzie poprosił UM o zmianę planu miejscowego co było słychać na poprzedniej sesji. Na terenie podstrefy takich problemów nie ma !
rtujy
30.07.2018 11:01
wolę ich niż powrót do władz nauczycieli którzy sami sobie nagrody będą przyznawali i szkoły rozbudowywali
Napisz komentarz
Komentarze