-W odróżnieniu od poprzednich lat to w tym roku, w związku z możliwościami finansowymi klubu, ograniczyliśmy pulę nagród, a tym samym możliwość sprowadzenia zawodników takiej klasy jak w tamtym roku -wyjaśnia Adam Sieńko, prezes Augustowskiego Klubu Sparta. -Chcieliśmy pokazać szerszej publiczności zawodników, którzy trenują w Augustowie pod opieką trenerów Macieja Krzywińskiego i Rafała Jerucia. Pokazać, że ten sport w Augustowie bardzo dobrze się rozwija i zawodnicy osiągają bardzo dobre wyniki. Tym bardziej że dwoje zawodników, którzy startowali w Netta Cup, zdobyło tytuły Mistrza Polski w slalomie za motorówką. Nie było zawodników światowych, ale jest Memoriał Zygmunta Kowalika, wieloletniego prezesa Sparty i trzeba co jakiś czas zająć się własnym podwórkiem. Poza tym start zawodników zagranicznych blokuje udział naszym zawodnikom. Każdy zawodnik wykonuje po sześć skoków i należy dostosowywać wysokość skoczni do narciarzy. To sprawia, że zawody trwają dosyć długo. Nie można też zapomnieć, że na czas zmagań nie można wyłączyć szlaku żeglownego statków, katamaranów i innych łodzi, a to skutkuje kolejnym wydłużeniem. Zawodnicy muszą często czekać aż łódki przepłyną. Nie da się utrzymać widzów przez kilka godzin i dlatego zawsze staramy się, by maksymalnie wystartowało do 15 zawodników.
Adam Sieńko dodaje, że zawody były dobrą okazją do zaprezentowania augustowskich zawodników.
Napisz komentarz
Komentarze