Pomkną po jeziorze Necko

Już po raz czternasty na augustowskie Necko wypłynął najszybsze łodzie świata. Augustowski wyścig jest drugą eliminacją mistrzostw świata. Pierwsze zawody odbyły się na przełomie kwietnia i maja we Francji w Rouen. Ze względu na złe warunki atmosferyczne niemożliwe było rozegranie pełnego wyścigu, w związku z czym zawodnicy otrzymali zmniejszoną punktację. To oznacza, że na Necku odbędzie się zacięta rywalizacja o tytuł mistrza świata. Zapowiada się weekend pełen motorowodnych emocji.

Zawody polegają na tym, że łodzie ścigają się przez sześć godzin po wyznaczonym na Necku obwodzie. Na sukces łodzi pracuje cały sztab ludzi, a przede wszystkim piloci, którzy naprzemiennie zasiadają za jej sterami. Wygrywa ten zespół, który wykona największą ilość okrążeń. Zawodnicy ścigają się w dwóch klasach S2 i S3 na zaawansowanych technologicznie łodziach typu katamaran wyposażonych w kokpit bezpieczeństwa. Bolidy zbudowane są z bardzo kosztownych kompozytów węglowych i żywic epoksydowych. Do tych lekkich konstrukcji doczepione są silniki o olbrzymiej mocy. Przy największych prędkościach łódka nie ma kontaktu z wodą, a piloci wykonują spektakularne zwroty bez wytracania prędkości. Tajemnica każdego zespołu tkwi w dopasowanej śrubie, która wyglądem przypomina śmigło.