Mnóstwo kontrowersji narosło wokół ostatniej sesji rady miasta. W posiedzeniu nie wziął udziału nie tylko burmistrz z urzędnikami i biurem obsługi rady, ale również próżno było szukać większości radnych wybranych z list PiS. Dyskusje w kuluarach mogły sugerować, że nie był to wyłącznie zbieg okoliczności. Najwięcej emocji budzi fakt, że jeden z radnych złożył podpis na liście obecności i krótko po tym opuścił salę.
Bartosz Lipiński
05.04.2018 11:05
(aktualizacja 13.04.2023 17:33)
Autor: Fot. Radny Świątkowski (pierwszy po prawej) kilka minut przed opuszczeniem sali
Cały artykuł dostępny wyłącznie w papierowym wydaniu tygodnika Przegląd Powiatowy, do kupienia od czwartku, 5 kwietnia. Zapraszamy do lektury!
Napisz komentarz
Komentarze
przypadeq
05.04.2018 20:45
Przekaz dnia z grupy trzymającej władzę może dotarł za późno przez słaby zasięg?
Przecież widać, że to grubymi nićmi szyte, że nagle koledzy się nie pojawiają na sesji. Dziwny przypadek
Anko
05.04.2018 20:23
Hmmmm, cały klub PO opuścił też sesję. Zostsło tylko Nasze Miasto i Miklas
ff
05.04.2018 20:02
Jak ktoś wchodzi podpisać listę, żeby wziąć dietę i zaraz po podpisaniu wychodzi to dla mnie to jak kradzież lub wyłudzenie. W takim razie powinien zwrócić natychmiast dietę. Pan przewodniczacy powinien listę obecności do podpisu dawać co godzinę. Przerażające jest to i obrzydliwe. Pogotowie tego Pana w połowie sesji nie zabrało. A jak już to powinien nie podpisywać listy.
Św. Józef
05.04.2018 18:53
Józefie nie idź tą drogą!!! Jak widzisz pazerność nie popłaca
Napisz komentarz
Komentarze