Możliwe sankcje dyscyplinarne za absencje
-Może warto generalnie na komisjach przyjąć zasadę, że jeżeli ktoś pięć razy pod rząd nie jest obecny, to na sesji rady miasta możemy głosować nad tym, żeby można było go wykluczyć. Albo będziemy rozmawiać w klubach ze swoimi kolegami by ci, którzy nie mają czasu lub chęci brania udziału w komisji sami się wycofali lub będziemy głosować nad ich usunięciem, jeśli ktoś ileś razy z rzędu nie przyjdzie. Każdy, kto chce pracować powinien mieć taką możliwość i niech się określi. Nieprzychodzenie na komisję jest związane z pozbyciem się 1/3 diety –mówił przewodniczący klubu Nasze Miasto. Rewolucyjny pomysł zakładający możliwość wykluczenia radnych z komisji za notoryczne niestawianie się na posiedzeniach, może być dobrym straszakiem. Być może jest to też recepta na to, by więcej nie zdarzyła się podobna sytuacja. W dyskusji czynny udział brał radny Tomasz Miklas, choć nie jest członkiem komisji rozwoju, ale wiele razy przychodził na jej obrady także w roli komentatora i słuchacza. Jego zdaniem groźba wykluczenia po pięciu absencjach z rzędu się nie sprawdzi, bo do końca kadencji zostało zbyt mało czasu. Dlatego być może dobrym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie tego progu do trzech nieuzasadnionych nieobecności. Zapewne efekty byłyby szybko widoczne.
Napisz komentarz
Komentarze