PR najczęściej powtarzanym hasłem
-Na konferencji pojawił się podobno wątek, że zbudujemy rozprężalnię gazu w strefie aktywności gospodarczej, co jest już tematem wątpliwym, bo w strefie nie może być prowadzona działalność koncesjonowana, którą jest obrót paliwami. Pytaniem jest, czy komuś wkradła się pomyłka czy ktoś się nie przygotował, nie wiedział, albo się nie zna. Jeśli radni dopominają się działań przez kilka miesięcy i ich nie ma, a okazuje się, że pan Dyczewski zaatakował burmistrza w drzwiach, radni powiedzieli, że mają swój projekt i nagle sprawa nabiera przyspieszenia, bo trzeba szybko pokazać przed kamerą, że „to my jesteśmy ojcami sukcesu”. Czysty PR jak powiedział pan Dyczewski, wszyscy się co do tej oceny zgodzimy –dodał Filip Chodkiewicz i nie był jedynym radnym, który powtórzył słowa za społecznikiem. O zagraniu PR-owym ze strony burmistrza nadmienił też np. Tomasz Miklas, który powołał się na słowa z konferencji i przestrzegł, że sporządzenie dokumentacji zajmie 8-12 miesięcy. Sielankę w pojednawczych opiniach między prezesem TMZA a większością obradujących popsuł nieco Józef Świątkowski. Radny kpił, iż bardzo się cieszy z zagospodarowania M. Dyczewskiego, który wg niego wkrótce wstąpi do klubu Nasze Miasto i wzmocni go o dobre pomysły. Samorządowiec powinien się chyba zastanowić, czy argumentum ad personam do mieszkańca uczestniczącego w obradach będzie dla niego dobrym PR-owym posunięciem.
Napisz komentarz
Komentarze