Wielu z wymienionych przez pana bohaterów zapłaciło za swą odwagę najwyższą cenę.
-Kapitan Antoni Karp „Jarząbek”, który stworzył struktury AK i był jej pierwszym komendantem, mimo iż był chory na gruźlicę, nie oszczędzał się w trakcie wyjazdów konspiracyjnych, także do obozów leśnych. Zimą 1943 roku nabawił się zapalenia płuc i zmarł 9 lutego 1943 roku. Porucznik Wacław Skabowski zginął w walce 22 marca 1943 roku podczas próby jego aresztowania w Augustowie. Jest pochowany na terenie ogródków działkowych. Wincenty Markiewicz zginął 15 lutego 1944 roku w starciu z żandarmerią niemiecką w Jeziorkach. Pochowano go w lesie pod Biernatkami. 14 lutego na ich grobach złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze. Są jednak i tacy, którzy oddali swe życie, a nie znamy nawet ich miejsca spoczynku. Podporucznik Antoni Choroszewski aresztowany 22 marca 1943 roku został zamordowany w Instenburgu, wachmistrz 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, później awansowany do stopnia chorążego Józef Huszcza „Hardy”1 października 1943 roku zgilotynowany w Królewcu, czy plutonowy Aleksander Głażewski „Grom”, aresztowany 14 lipca 1943 roku i zamordowany w niewiadomym miejscu, najprawdopodobniej na fortach grodzieńskich. Pamiętajmy o nich w modlitwie. Zginęło i zostało zamordowanych wielu innych patriotów, oficerów i żołnierzy AK, których nie sposób tu wymienić.
Napisz komentarz
Komentarze