Urzędnicy i radni chcą poczuć gorzki smak problemu
-Możemy poprawić oznaczenia w naszych obiektach lub w miejskiej infrastrukturze drogowej. Rozmawialiśmy na temat przeprowadzenia może nie eksperymentu, ale takiej formy poznania tych ograniczeń i zrobienia warsztatów, żeby radni zobaczyli jak wygląda możliwość poruszania się przez osoby niepełnosprawne w przestrzeni Augustowa. Chcemy np. wsiąść na wózek i spróbować pokonać na nim krawężnik chodnika na przejściu dla pieszych. We wszystkich nowych inwestycjach to nie stanowi problemu, ale chodzi o poprawę stanu bieżącego tych starszych ciągów komunikacyjnych, oznaczenia przystanków autobusowych. Dopiero wizja lokalna z osobą na wózku uświadomiła mi te potrzeby. Nikt tego nie zgłaszał. Uważam też, że szkolenie z języka migowego powinno odbyć się w każdej instytucji. Dany pracownik miałby tę umiejętność opanowaną przynajmniej w stopniu podstawowym i mógłby dokonać pierwszej reakcji, poinformować o tym, co robić dalej –uzasadniał Michał Kotarski. W dyskusji radnych aktywny udział wzięła też Ewa Matulewicz, prezes Augustowskiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „ASON”. Również ona podniosła kwestię warsztatów, podczas których urzędnicy i radni mogliby poczuć bodźce, z którymi na co dzień stykają się niedowidzący, niesłyszący oraz z brakiem możliwości poruszania się o własnych nogach. Jej zdaniem tego typu warsztaty mogłyby zostać zorganizowane już w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze