„Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno..” 1 Kor 13,12. Ten cytat jest tytułem wystawy fotografii Małgorzaty Chełmińskiej, którą obejrzeć będzie można w Miejskim Domu Kultury. „Zbieg różnych wydarzeń sprawił, że dzisiaj jestem fotografem. Od kilku lat, początkowo pod okiem męża, potem wspaniałych wykładowców z białostockiej Akademii Fotografii i Przedsiębiorczości uczyłam się o fotografowaniu, aby w końcu, kiedy przyszedł moment całkowicie zająć się tylko fotografowaniem. Dlaczego fotografia? Bo widzę więcej i inaczej niż pozostali i mogę uszczęśliwiać ludzi. W fotografowaniu zafascynowało mnie, że to co zatrzymuję w kadrze jest tylko moim widzeniem świata i ludzi. Niesamowitym jest również, że to co chwytam aparatem już za chwilę nie istnieje, lub z upływem czasu się zmienia.
Wystawa nie jest tylko obrazem. W tym fragmentach rzeczywistości chcę pokazać, że to co widzimy, jak odbieramy innych ludzi jest tylko częściowe, niepełne, a co za tym idzie często błędne, a jeśli to częściowe widzenie dotyczy ludzi to również krzywdzące. Zdjęciami, które wybrałam, w zestawieniu z całym kadrem, chcę zaprosić odbiorcę do refleksji nad naszym patrzeniem na świat i ludzi nas otaczających.” Tak o swojej pasji na portalu społecznościowym pisze Małgorzata Chełmińska.
Napisz komentarz
Komentarze