Relacja video:
Pomimo niesprzyjającej pogody, dającego się we znaki porywistego wiatru, uroczystości miały podniosły charakter. Uczestniczyli w nich przedstawiciele władz samorządowych, organizacji patriotycznych i historycznych, dyrektorzy augustowskich szkół ponadpodstawowych, a przede wszystkim członkowie P.OW., którzy już od lat upamiętniają w naszym mieście ważne rocznice. Po raz dwunasty P.O.W. zainicjowała też Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych.
Wielka lekcja historii i patriotyzmu
-Spotkaliśmy się po to, żeby czcić pamięć tych, którzy 162 lata temu podjęli nierówną walkę z rosyjskim zaborcą, walcząc na Ziemi Augustowskiej, w Puszczy Augustowskiej i jej otulinie. W sposób szczególny wspominamy partię powstańczą pułkownika Józefa Konstantego Ramotowskiego. W jego partii znaleźli się mieszkańcy Augustowa, najbliższych miejscowości, jaki i ci, którzy wspierali tę partię wiosną i latem 1863 roku, znacząc krwawy szlak w tymże powstaniu. Świadczą o tym mogiły, które będziemy odwiedzać na trasie marszu. To dwunasty marsz, w który po raz pierwszy wyruszamy razem z delegacją 1. Batalionu Saperów, chcącą kontynuować tradycje patriotyczne na Ziemi Augustowskiej –powiedział Piotr Augustynowicz.
-Zapytano mnie, dlaczego zaczynamy obchody od pomnika Marszałka Piłsudskiego? Powód był zawsze ten sam, Józef Piłsudski był synem Powstańca Styczniowego -fragment wystąpienia komendanta P.O.W.
Uroczystości przed popiersiem Marszałka Piłsudskiego zakończyły się odśpiewaniem „Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego”. Następnie zebrani udali się pod gmach starostwa, ażeby oddać hołd niezwykle ważnej postaci Powstania Styczniowego na naszej ziemi – kapitanowi Stanisławowi Orechwie. Tablicę pamiątkową odsłonięto tam kilka lat temu, dzięki inicjatywie ówczesnego starosty augustowskiego, wybitnego historyka i patrioty Jarosława Szlaszyńskiego.
W ramach obchodów zorganizowano również spotkanie w augustowskiej siedzibie Instytutu Pileckiego. O Powstaniu Styczniowym na Augustowszczyźnie opowiedział dr Łukasz Faszcza.
Galeria zdjęciowa:
Napisz komentarz
Komentarze