Drodzy Czytelnicy. Codziennie otrzymujemy od Was szczere wyrazy zaufania. Zwracacie się do nas ze sprawami z pozoru małymi, ale też sprawami bardzo poważnymi. Jesteśmy dla Was. To że chcecie nasz „Przegląd Powiatowy” kupić i przeczytać jest dla nas zaszczytem. Każdy numer przygotowujemy z myślą o Was i dla Was. Tak jest i tym razem.
Nowy rok szkolny za pasem. Redakcja życzy samych sukcesów uczniom i nauczycielom. Zapytaliśmy jakie skutki w naszych szkołach miejskich i powiatowych przyniesie reforma oświaty. Okazuje się, że zarówno starostwo jak i miasto są doskonale przygotowane do rewolucyjnych zmian. Starosta przez kilka lat chwalił się, że znakomicie przewidywał tendencje demograficzne. Burmistrz na początku kadencji zapowiadał duże zmiany w oświacie miejskiej. Wygląda, że obaj Panowie stanęli na wysokości zadania. Chociaż planowali i podejmowali decyzje w bardzo niesprzyjających warunkach. Fakt, reforma jest tak pomyślana, że efekty negatywne mogą pojawić się dopiero za 2 lata. Dzisiaj zamieszania nie ma. Są nawet duże oszczędności. Na uwagę zasługuje okoliczność, że burmistrz gimnazja wygasza, a starosta likwiduje. Czy to tylko semantyka? O szczegółach piszemy w jedynkowym tekście „5 milionów oszczędności”.
Czy obecny cmentarz musi zostać zastąpiony nowym? Od kilku lat trwają różne prace i dyskusje nad nową lokalizacją augustowskiej nekropolii. Niektórzy uważają, że cmentarz powinien być komunalny, inni są zadowoleni z obecnych rozwiązań. Czy zmiany nastąpią bardzo szybko przeczytasz w artykule „Gdy zabrzmi ostatni dzwon”.
Myślę że warto zastanowić się, czy Janusz Laskowski miał 7 koleżanek w Albatrosie, a potem spotkał Beatę, czy Beata była jedną z 7 dziewcząt. Historia okazała się okrutna dla pozostałych pań. W pamięci zachowała tylko imię Beaty. Nie znamy ich imion. Nawet niezbyt dokładnie wiemy, ile ich było. Za to Beata, która w 1965 roku była weną dla Janusza Laskowskiego ma od kilku dni bardzo ciekawy pomnik. O co dokładnie chodzi przeczytasz w tekście „Ławeczka hitem lata”.
W poprzednią środę coś wstrząsnęło całym miastem. Mieliśmy kilka telefonów w tej sprawie. Był wielki huk, tak wielki, że drżały ściany i szyby. Co było źródłem tego incydentu, próbujemy wyjaśnić w artykule „Wstrząsnęło całym miastem”.
Amatorzy mogą być profesjonalni. Taki wniosek musi płynąć z wydarzenia jakim był GoTeatr. Trójka zapaleńców with a little help from their friends (parafrazując Beatlesów), znaleźli fundusze i zorganizowali pierwszy festiwal teatrów ulicznych. Rozmawiamy o tym z bohaterami wydarzenia GoTeatr Sylwią Bielawską, Justyną Krzywińską i Tomaszem Rybakowiczem. Gorąco polecam tekst „Będzie głośno i kolorowo”.
Cieszy nas bardzo, gdy możemy zająć się sprawami prawie nierozwiązalnymi. W tym numerze też mamy kilka interwencji.
Serdecznie zapraszam do lektury.
Krzysztof Przekop
Redaktor naczelny