Pierwsze żubry w Puszczy Augustowskiej pojawiły się w 2015 roku. Wtedy to leśny monitoring zarejestrował dwa dziko żyjące osobniki.
Historia żubrów w Puszczy Augustowskiej
W 2018 roku cztery samice i dwa samce zostały wypuszczone na wolność z zagrody adaptacyjnej. Te osobniki zostały sprowadzone z Puszczy Boreckiej w ramach projektu „Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe”. Obecnie stado ma się dobrze i co roku na świat przychodzą młode. W tym roku urodziły się cztery osobniki. Jak mówi Adam Sieńko, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Augustów, nie wiadomo jeszcze, jakiej płci są urodzone w tym roku żubry.
-Stado liczy 27 sztuk. Z obserwacji terenowych wynika, że w tym roku urodziły się cztery żubry. Ich płeć poznamy prawdopodobnie wtedy, kiedy zawitają do zagrody adaptacyjnej po pożywienie -mówi zastępca nadleśniczego.
Przygotowania do zimowego dokarmiania
-Przygotowujemy się do ich dokarmiania, bo wiedzą, że znajdą zimą w zagrodzie pożywienie i już tam przychodzą. Dwa lata temu zdarzyło się, że żubry weszły bardzo mocno w szkodę rolnikom, dlatego zakupiliśmy już buraki, marchew, sianokiszonkę i sukcesywnie będziemy ją wykładać -podkreśla Adam Sieńko.
Obecna sytuacja stada żubrów
W augustowskim stadzie żubrów co roku rodzą się młode osobniki. Niestety zdarzyły się też zgony.
-Dwa żubry zginęły podczas walk godowych, a jeden został potrącony przez pociąg. Dwukrotnie były przywożone nowe osobniki do naszego stada. Stado cały czas się rozmnaża i nie ma potrzeby, by sprowadzać kolejne okazy. Nie planujemy go zwiększać, chyba, że zajdzie potrzeba zmiany struktury płci. Dwie samice mają założone obroże telemetryczne, dzięki którym możemy śledzić ścieżki żubrów. Zapewne mają swoje ulubione miejsca w puszczy, ale zależą one od pór roku. Chadzają tam, gdzie mają wystarczająco dużo pożywienia. W tym roku wysialiśmy w lesie 9 ha pasów z roślinnością, która im smakuje. To zapewnia im naturalną bazę pokarmową. To działanie stanowi także element przygotowania do dokarmiania zimą żubrów -dodaje Adam Sieńko.
Warto wspomnieć, że stado było dwukrotnie uzupełniane odłowionymi w Puszczy Boreckiej żubrami, ale także rozwija się naturalnie. Nie było roku, by nie rodziły się młode. Wszystkie żubry są zaczipowane, oprócz tych nowonarodzonych, co pozwala na monitorowanie ich stanu zdrowia. Od leśników otrzymują też imiona.
Napisz komentarz
Komentarze