Wiadomo, że w augustowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mieszka mnóstwo mieszkańców Augustowa. Każdy z mieszkańców skrzętnie liczy grosz, bo życie obecnie jest bardzo drogie. Władze Augustowa nie tak dawno ogłosiły, że czeka mieszkańców obniżka cen za ciepło, w tym za podgrzewanie ciepłej wody. Obietnice minęły się z rzeczywistością i taniej nie będzie.
Spółdzielnia Mieszkaniowa alarmuje: mieszkańcy płacą więcej pomimo obiecanych przez burmistrza obniżek
- Od 15 września miała być obniżka taryfy za ciepło. Zgodnie z zapowiedziami władz miasta, w tym pana Karolczuka w gazetkach i internecie, obniżka dla mieszkańców miała wynosić 27 procent. Otrzymaliśmy już faktury po nowych cenach. Porównaliśmy opłaty jednego z budynków przed i po „obniżce”. Zużycie ciepła jest jednakowe. Faktury dotyczą miesiąców sierpnia i września, gdzie tylko dostarczaliśmy ciepłą wodę. Porównując takie dwie faktury nie ma obniżki, a wręcz musimy zapłacić więcej. Pierwszy budynek w sierpniu zużył 9,6 gigadżuli, a we wrześniu 10,02, nieznacznie więcej. Wrześniowa faktura jest już po nowych cenach, czyli „obniżonych”, ale niestety wychodzi, że musimy zapłacić o ponad 111 złotych więcej. Pod lupę wzięliśmy także faktury z innego budynku spółdzielczego. W tym obiekcie w sierpniu i wrześniu zużycie było na poziomie 4,9 gigadżula. I tu też nie jest taniej. Chociaż dopłacić należy mniej, bo tylko 32 złote, ale trzeba dopłacić -wyjaśnia Teresa Wasilewska, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Augustowie. -Zapowiedziane były ogromne obniżki, niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna, bo ceny są wyższe.
Przekazane nam faktury, które prezentujemy na zdjęciach, dotyczą okresu kiedy w budynkach dostarczano tylko ciepłą wodę. Co będzie, kiedy rozpocznie się sezon grzewczy? Ciekawe, jakie wtedy mieszkańcy będą ponosić koszty i czy rzeczywiście odczujemy obniżkę, a może będziemy mocniej trzymać się za kieszeń?
Zdjęcia faktur dla porównania:
Napisz komentarz
Komentarze