Koncertowała pani już w Suwałkach i Augustowie. Proszę trochę o tym opowiedzieć.
-Bywam tutaj rzadko i cieszę się, że mogę właśnie dzisiaj wystąpić, bo w moim repertuarze jest piosenka pod tytułem „Suwalskie Bolero” i rzadko mam okazję wykonywać ją właśnie w Suwałkach. Do tego w takiej wspaniałej scenerii. Tu jest bardzo odpowiedni klimat do tego, by spędzać czas z muzyką, rodziną i znajomymi. Przyroda jest piękna, pogoda dopisałam, a scena wygląda imponująco, więc same plusy.
Niedawno wydała pani płytę. Czy teraz pracuje pani nad jakimś nowym projektem?
-Jak najbardziej. We wrześniu wybiorę się w trasę koncertową z brazylijskimi muzykami. Mam nadzieję, że z tym materiałem wydam też płytę. Mamy już wszystko gotowe i mam nadzieję, że zdążę wydać płytę przed trasą koncertową z brazylijskim gitarzystą Toninho Hortą. W tym repertuarze śpiewam trochę po portugalsku i trochę po polsku. Gram go z muzykami polskimi i brazylijskimi.
Zapowiada się ciekawie. Czekamy na płytę. Proszę krótko opowiedzieć o swoich związkach z Augustowem.
-Zdarza mi się śpiewać w duecie z Grażyną Auguścik „Augustowskie Noce”. Biorę bowiem udział w projekcie Tribute to Maria Koterbska.
Dodajmy, że w projekcie oprócz Doroty Miśkiewicz i Grażyny Auguściak mają udział Anna Serafińska, Monika Borzym i Beata Przybytek. Piosenki śpiewane przez Koterbską wykonywane były w nowych aranżacjach. Korzystając z okazji poprosimy o pozdrowienie naszych Czytelników.
-Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników „Przeglądu Powiatowego”, w szczególności pozdrawiam fanów jazzu oraz wszystkich tych, którzy chodzą na koncerty, i dla których muzyka jest ważna.
Dziękuję za rozmowę
Napisz komentarz
Komentarze