Do rozmów o lądowisku sprowokował augustowian, wypadek który miał miejsce w niedzielę, 23 lipca, na skrzyżowaniu ulic Nowomiejskiej z Kwaśną, gdzie kierowca Hondy Yazz zderzył się ze Skodą Kodiaq. Wielu mieszkańców naszego miasta dzwoniło do nas oburzonych i pytało kiedy ono w końcu powstanie, żeby lekarze LPR nie musieli lądować w trawie jak to miało miejsce podczas tego wypadku. Tak jak większość augustowian jesteśmy za tym, żeby lądowisko przyszpitalne powstało, zaznaczamy jednak, że będzie ono wykorzystywane do innych celów aniżeli nagłe wypadki. Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wyjaśnia, że załogi LPR realizują dwa rodzaje misji.
-Pierwsze tzw. loty hems, są wysyłane do wypadków i nagłych zachorowań, drugie to są transporty międzyszpitalne – informuje rzecznik. -Przy tych pierwszych liczy się każda sekunda. Załoga już z powietrza wybiera bezpieczne miejsce i ląduje jak najbliżej pacjenta. Wtedy nie jest wymagana obecność innych służb. Po zachodzie słońca korzystamy z tzw. miejsc gminnych, na które karetki dowożą poszkodowanych. Wtedy zabezpieczają je i oświetlają strażacy.
Jak dodaje rzeczniczka LPR niewielka łąka czy trawnik nie są w żaden sposób miejscami nietypowymi.
Napisz komentarz
Komentarze