Radna Magdalena Śleszyńska bardzo ostro wypowiada się o działaniach różnych instytucji, z którymi miasto powinno posiadać dobre relacje. Kilka miesięcy temu w zdumiewający sposób krytykowała policję. Mówiła, że kolejni augustowscy komendanci mają w nosie kontakt z radnymi. Wcześniej nie przebierała w słowach atakując Lasy Państwowe za działania na terenie Augustowa. Ostatnio oceniała remont ulicy powiatowej w mieście.
Chodzi o starannie zmodernizowaną dzięki powiatowi ulicę Rajgrodzką w Augustowie. Według Śleszyńskiej remont nie został dobrze wykonany. Radna mówi, że to opinia mieszkańców. Mieszkańcy ulicy, z którymi rozmawiała nasza redakcja, są zachwyceni efektami prac. Podobne sygnały spływają do starostwa powiatowego, gdzie nie dotarła ani jedna uwaga krytyczna. Wypowiedzi radnej przypominają malkontenctwo lub próbę obrzydzenia inwestycji.
Magdalena Śleszyńska nie stanęła po stronie mieszkańców, którzy zebrali kilkaset podpisów za powstaniem parku ekologicznego na Zarzeczu. Trudno przypomnieć sobie jej sprzeciw, kiedy burmistrz Karolczuk i jego współpracownicy chcieli zrobić ul. Sybiraków w miejscu budzącym sprzeciw wielu właścicieli prywatnych posesji, bo ich grunty mogły zostać częściowo przejęte przez burmistrza. Przykładów hipokryzji czy podwójnych standardów jest zdecydowanie więcej.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że w efekcie działań władz miasta z burmistrzem Mirosławem Karolczukiem na czele, nie dojdzie do remontu ulicy Kościelnej w Augustowie przy bazylice. Radni ugrupowania Nasze Miasto zrobili wiele, aby storpedować planowaną inwestycję powiatu augustowskiego. Powoływali się przy tym na głos mieszkańców. Nie była to wcale jedyna ulica powiatowa, której remont nie podoba się Naszemu Miastu.
Krytyka dobrze zrealizowanego remontu ulicy Rajgrodzkiej, to kolejna odsłona walki Naszego Miasta ze starostwem. Wicestarosta Dariusz Szkiłądź przekonuje, że każda inwestycja powiatu na terenie Augustowa spotykała się z próbą wywołania awantury przez ekipę rządzącą miastem.
W okresie od lipca 2022 roku do stycznia 2023 roku powiat augustowski przeprowadził remont części ulicy Rajgrodzkiej i ulicy Jonkajtysa. Wartość inwestycji wyniosła prawie 6 mln zł. Na tę kwotę składało się dofinansowanie zewnętrzne ponad 2,5 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg i blisko 3,5 mln zł z budżetu powiatu augustowskiego. Wartość wybudowanego przez powiat oświetlenia, stanowiącego zadanie miasta i wykonanego zgodnie z przekazaną przez miasto dokumentacją, wyniosła ponad 980 tys. zł. Burmistrz złamał porozumienie i nie przekazał środków na oświetlenie uliczne w wysokości 640 tys. zł.
Zadanie obejmowało kompleksową przebudowę ulic. Zrealizowano kanalizację deszczową i inne specjalistyczne prace. Zlikwidowano napowietrzną infrastrukturę energetyczną, a kable znalazły się pod ziemią. Od podstaw została wykonana nowa konstrukcja i nawierzchnia jezdni, chodników, ciągu pieszo-rowerowego, zatok postojowych i wjazdów. Przy utworzonym ciągu pieszo-rowerowym zastosowano dodatkowe elementy bezpieczeństwa ruchu, jak wyniesione przejście dla pieszych, doświetlenie przejść dla pieszych, czy nowe oznakowania poziomie i pionowe. Ustawiono też bariery ochronne. To wszystko miało na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych oraz rowerzystów, a zwłaszcza dzieci, uczęszczających do zlokalizowanej tam szkoły.
Na niedawnych obradach rady miejskiej radny Mirosław Chudecki pochwalił efekty prac. Mówił, że wcześniej na tym odcinku można było stracić podwozie, a aktualnie jest tam równa jezdnia i nie ma żadnych zastrzeżeń do wykonawstwa. Chudecki wyraził też opinię, że miasto powinno dotrzymać słowa, przekazać powiatowi pieniądze za oświetlenie, starać się o dobrą współpracę.
Z opiniami radnego dzielnicy Borki, który doskonale zna ulicę Rajgrodzką, polemizowała radna ugrupowania Nasze Miasto. Magdalena Śleszyńska okazała się szalenie krytyczna.
-Mam zgoła odmienne zdanie od pana Chudeckiego. Nie uważam, aby remont ul. Rajgrodzkiej był dobrze przeprowadzony. Nie powstała tam ścieżka rowerowa, aby dzieci mogły dojeżdżać bezpiecznie do szkoły. Uczestniczyłam w spotkaniach w starostwie, ta sprawa była zgłaszana wielokrotnie. Nikt nam nie pokazał projektu ulicy, były wnioski od mieszkańców, pracowników i dyrekcji szkoły, aby przy remoncie uwzględnić bezpieczny dojazd dzieci. Wystarczy zobaczyć, ile rowerów stoi wokół szkoły i nie ma jak bezpiecznie pokonać odcinka od kapliczki. Uważam, że remont nie został przeprowadzony zgodnie z potrzebami mieszkańców -ogłosiła Śleszyńska.
-Jako radni poparliśmy uchwałę zmieniającą budżet. Na mocy uchwały zawarto porozumienie o przekazaniu pieniędzy i o wsparciu starostwa. Nikt z nas nie ma sobie nic do zarzucenia. To starosta nie skorzystał z pomocy. My chcieliśmy dać te pieniądze. Starosta podpisał umowę, że w danym terminie z nich skorzysta. Skoro nie skorzystał, to chyba nie jest winą radnych i pana burmistrza. Ma chodzić i pytać: „Jarek, czy weźmiesz ode mnie pieniądze?”. No ludzie święci, zastanówmy się, gdzie tutaj jest sens zawieranych porozumień, dotrzymywania umów? Już w poprzedniej kadencji prosiliśmy o przedstawianie nam projektów, żeby uwzględniały potrzeby mieszkańców. Niestety remont Rajgrodzkiej ich nie uwzględnia -mówiła radna Naszego Miasta.
O komentarz do wypowiedzi pani Śleszyńskiej poprosiliśmy Dariusza Szkiłądzia. Wicestarosta augustowski podkreśla, że powiat spotyka się z bardzo entuzjastycznym odbiorem remontu ze strony mieszkańców. Musimy potwierdzić tę opinię, ponieważ rozmawialiśmy z mieszkańcami. Nasi rozmówcy byli zachwyceni.
-Wypowiedź pani Śleszyńskiej, że remont ulicy Rajgrodzkiej nie spełnia potrzeb mieszkańców, jest kuriozalna i całkowicie sprzeczna z sygnałami, jakie do nas napływają. Otrzymujemy wiele słów uznania i wdzięczności ze strony augustowian, ponieważ ulica stała się bezpieczniejsza, a jej standard uległ zdecydowanej poprawie. Cieszymy się, że możemy wziąć udział w wielkim projekcie modernizacji komunikacyjnej Augustowa. Powiat na przestrzeni ostatnich lat zrobił gruntowne remonty takich ulic jak Hoża, Licealna, 3 Maja, Wojska Polskiego, Głowackiego i Rajgrodzka, na ukończeniu jest ulica Kopernika, a w realizacji Młyńska, Księdza Skorupki, Księdza Ściegiennego, prowadzone będą kompleksowe prace na ul. Kościelnej -mówi Szkiłądź.
-Nie otrzymujemy żadnych głosów krytycznych, z wyjątkiem głosów płynących ze strony osób z ugrupowania Nasze Miasto, w tym pani Śleszyńskiej. Jej opinia ma się nijak do tego, co robi miasto przy swoich inwestycjach. Podam przykład sztandarowej inwestycji pana burmistrza, tj. remontu ulicy Kilińskiego w pobliżu centrum miasta. Remont wykonano tak, że współczesność łączy się z poprzednią epoką, bo pozostawiono tam słupy elektryczne, zamiast schować kable do ziemi, tak jak dzieje się to przy inwestycjach powiatowych. Pani Śleszyńska nie widzi w tym problemu, a tradycyjnie ma pretensje do ludzi, których działania prowadzone są z myślą o dobrze publicznym. Podobnie było w poprzedniej kadencji w sferze oświaty -twierdzi Szkiłądź.
-Jeśli radna ugrupowania Nasze Miasto ma pretensje o brak ścieżki rowerowej na Rajgrodzkiej, dlaczego nie zabiegała o powstanie takowej przy Kilińskiego i Rybackiej? My wychodzimy z założenia, że pewnych zadań nie uda się przeprowadzić z uwagi na określone parametry ulicy. Powstanie ścieżki byłoby problemem komunikacyjnym, ponieważ odbyłoby się to kosztem np. zwężenia ulicy lub chodnika, czego nie chcieliśmy zrobić. Nasze ulice wykonane są racjonalnie i w bardzo nowoczesnej technologii. Przypomnę, że powiat zrealizował ścieżkę rowerową na ul. Rajgrodzkiej w kierunku Ślepska. Przedstawiciele miasta próbowali wtedy przypiąć sobie nasz sukces i kreowali się na ojców tej ważnej inwestycji -komentuje wicestarosta augustowski.
Dariusz Szkiłądź ubolewa nad działalnością miasta i niezapłaceniem pieniędzy za oświetlenie. Przekonuje, że współpraca z burmistrzem i ugrupowaniem Nasze Miasto jest niezwykle trudna.
-Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy przelewu z miasta za oświetlenie. Pani Śleszyńska mówi, że to pan starosta nie skorzystał z pomocy i nie wziął tych pieniędzy. Czy w takim razie powinniśmy przyjść do urzędu miasta z workiem po gotówkę? Chodzi o poważną kwotę 640 tys. zł, która zgodnie z umową powinna zostać przekazana drogą elektroniczną. Nie ma woli burmistrza do rozwiązania problemu. Kuriozalne zaproszenia na jakieś rozmowy do urzędu są jałowe, bowiem sprawa była ustalona. W tym remoncie uczestniczyło kilka podmiotów, nie tylko wykonawca robót, ale również PGE. Nie jest naszą winą, że termin ukończenia prac uległ przesunięciu. Żadne spotkania w urzędzie nic nie dadzą -uważa Szkiłądź.
-Jeżeli pan Karolczuk chce być postrzegany jako wiarygodny partner, powinien wywiązać się z umowy. To nie pierwsza sytuacja, gdy nie otrzymaliśmy od obecnych władz miasta środków finansowych za wykonane prace. Podobnie było przy remoncie ul. Głowackiego. Tak wygląda tzw. współpraca, bo podczas wszystkich inwestycji powiatowych realizowanych w tej kadencji w Augustowie, władze miasta prowokowały kolejne awantury. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości przyjdzie taki moment, iż samorządy powiatowy i miejski będą współpracowały ze sobą w zgodzie i wspólnej trosce o dobro społeczeństwa -relacjonuje wicestarosta augustowski.
Nasz rozmówca ma radę do radnej Śleszyńskiej. Podpowiada, iż mieszkańcy Rajgrodzkiej mają bardzo wielkie potrzeby, związane z pomocnym im łącznikiem. Burmistrz dobrze zna ten temat.
-Na ulicy Rajgrodzkiej jest także łącznik m.in. z ul. Zygmuntowską, będący własnością Skarbu Państwa. Mowa o dróżce, z której korzystają mieszkańcy, istotnej dla dużej grupy społecznej. To krótki odcinek, którego realizacja poprawiłaby funkcjonowanie komunikacyjne. Złożyliśmy panu burmistrzowi propozycję nieodpłatnego przejęcia tegoż łącznika, aby miasto mogło go w przyszłości zrealizować. Pan burmistrz nam odmówił. W odpowiedzi przekazał, że to powiat powinien przejąć ten łącznik, wyremontować i wówczas miasto go przejmie. Niech tą sprawą zainteresuje się pani radna Śleszyńska mówiąca o potrzebach mieszkańców -puentuje Szkiłądź.
Napisz komentarz
Komentarze