Radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Kleczkowski mówi, że ugrupowanie Nasze Miasto przyczyniło się do zaniechania ważnej inwestycji.
-Obecne władze Augustowa z burmistrzem Mirosławem Karolczukiem na czele dopuściły się zaniechania ogromnego projektu inwestycyjnego w miejskiej oczyszczalni ścieków. W takim mieście jak nasze, mającym walory uzdrowiskowe i turystyczne, projekty ekologiczne powinny być priorytetowe. Spółka Wodociągi i Kanalizacje Miejskie miała odłożone 2 mln zł wkładu własnego, do tego zapewnione dofinansowanie 8 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na realizację modernizacji. Ugrupowanie Nasze Miasto po dojściu do władzy zabrało 2 mln ze spółki na inne cele. Projekt upadł -opowiada Kleczkowski.
-Zaprzepaszczono historyczną szansę przeprowadzenia potrzebnych prac naprawczych, bo dziś taka inwestycja byłaby nieporównywalnie droższa niż w 2014 roku. Obecnie nie ma środków zewnętrznych na modernizację oczyszczalni. Można powiedzieć metaforycznie, że wkład własny zabezpieczony przez spółkę miejską został przez rządzących przejedzony. To pokazuje, że Nasze Miasto i pan Karolczuk nie radzą sobie z dużymi i niezbędnymi dla miasta wyzwaniami. Zdecydowanie lepiej czują się w działaniach pozorowanych, wizerunkowych. Z ich winy nie przeprowadzono przedsięwzięcia będącego na wyciągnięcie ręki -mówi radny PiS.
-Zauważalnym kłopotem, zwłaszcza podczas intensywnych ulew, jest ograniczona wydolność augustowskiej oczyszczalni. Jest ona już przestarzała. Ale należy też zauważyć, że drastycznie rosną koszty funkcjonowania, zużycia energii. Projekt modernizacyjny, zaniechany przez Nasze Miasto, zakładał podniesienie efektywności energetycznej oczyszczalni, poprzez budowę farmy fotowoltaicznej. Te zaniedbania mają ogromny wpływ na cenę wody i odprowadzania ścieków -podkreśla Kleczkowski.
Napisz komentarz
Komentarze